Tuco kiwnął Billowi głową w geście powitania, po zgrabnym przedstawieniu przez koleżankę. Nic nie gadał bo odezwał się mu się ból w ranach, widocznie poziom adrenaliny we krwi zaczął już spadać. Przysiadł na gratach w korytarzu i bezwiednie wpatrywał się w zgrabny tyłek Rudej. |