Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2014, 19:21   #42
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Cytat:
- Mam nadzieję, że pracujesz lepiej niż się prezentujesz...- Warknął
"To samo mogę powiedzieć o tobie brudasie" - pomyślał Aleksander jednak zachował tą uwagę dla siebie, samobójstwem byłoby wszak obrażanie gości jego pracodawczyni.

Detektyw obdarzył Marie czarującym uśmiech i uścisnął jej rękę zdecydowanym, lecz nie przesadnym gestem - Rozumiem, zupełnie się nie przejmuje, bo przywykłem już do tego typu reakcji. Nawet nie wiesz ile razy po za dziwaka uratowała mnie z trudnych sytuacji..., Nie ma nic lepszego niż przeciwnik, który ma cię za niegroźnego wariata! - Zaśmiał się z własnego dowcipu, po czym dodał z uśmiechem

- Jeżeli są zrażeni, bo sądzą się, że jestem jak to mawiają tutejsi "Pedałem" to mogą porzucić te obawy. - Gdy usłyszał, że ma do czynienia, z Garou poczuł jak budzi się w nim ciekawość. Kiedy Izabela poprowadziła Pana Marka do swojego gabinetu usiadł grzecznie na schodach.

Przez chwilę rozważał włączenie muzyki na swoim CD playerze, ponieważ nigdy nie szło mu ze "small talk" postanowił jednak zaryzykować:

- Nie miałem za dużo kontaktów z waszym gatunkiem. Natknąłem się na nastolatka w San Franciszko, wygląda na to, że jego druga natura dopiero się budziła był czarnym biedakiem z patologicznej rodziny, więc mało, kto zauważył, gdy został porwany przez jakąś komórkę naukowców prowadzących badania na nadnaturalach. - Westchnął.

- Niestety, zamęczyli go na śmierć razem z innym chłopakiem, który posiadał jakieś talenty do kontroli cudzych umysłów o dziwo uważał, że ma to coś wspólnego z magią satanistyczną... Jedyne, co udało mi się zrobić to pomóc w rozbiciu tamtej nieludzkiej placówki badawczej. Te potwory pewnie gdzieś dalej kontynuują swoje chore eksperymenty, ale mieli zbyt silne plecy żeby wyrządzić im jakąś poważną krzywdę

- Jednak najgorzej w tamtej sytuacji przeraziło mnie to, że tamci ludzie byli przekonani, że ten czarny dzieciak był przeznaczony aby czynić zło! Ja rozumiem, że pochodził ze złej dzielnicy, ale gdyby mu tylko pomóc mógł przecież wyjść na ludzi! - Sam nie wiedział, po co mówił im o tej historii.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 11-05-2014 o 23:35.
Brilchan jest offline