Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-05-2014, 23:08   #44
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Karmazyn słuchał tego wszystkiego z wielkim zainteresowaniem, cieszył się, że nie został wykluczony z dyskusji

- Pentex? To ta Amerykańska mega korporacja? Słyszałem o ich nieetycznych praktykach, ale nie sądziłem, że mają jakieś powiązania z nadnaturalnymi. Sądziłem, że najgorsze, co zrobili to wypuścili na rynek to śmieciowe napoje alkoholowe z King Breweries And Distillaries nie tknąłbym tego za nic w świecie! No i do tego niszczą środowisko naturalne... - Zamyślił się na chwilę, widać było, że cała sprawa jest dla niego szokująca i że wcześniej o tym nie pomyślał.

- W sumie to miałoby dużo sensu, nie rozgłaszali, co prawda, że to placówka badawcza Magadonu, wręcz przeciwnie kryli się za produkcją nawozów sztucznych, co dało im łatwy dostęp do materiałów wybuchowych. Tak! Teraz już rozumiem skąd mieli tak skuteczną i bojową ochronę, tylko dziwne, czemu wysłali swojego czołowego naukowca w kosmos? Nie wiedziałem że Pentex ma powiązania z NASA - Black wydawał się bardzo zadowolony że coś znów nabrało sensu.

- Druga natura no był, nie wiem czy to jest do końca poprawny termin: Wilkołakiem ? - Powiedział jakby bał się kogoś urazić - Podczas badań jego pokoju natrafiłem na ślady pazurów zakryte plakatami. Wiem też, że odrastały mu palce, bo udało mi się wykraść kilka z nich w odpadkach medycznych w ten sposób udało mi się zdobyć odciski palców i poznać jego historie - Wiedział że mówi trochę za dużo ale zawsze tak miał gdy opowiadał o zakończonych śledztwach.

- Co do mnie, mam kilka szczególnych talentów, które mogą okazać się użyteczne w szeregu różnych sytuacji, ale nie wiem się czy zdołam pomóc w konkretnym problemie Pani Izabeli dopóki nie poznam szczegółów - Skierował wzrok w kierunku drzwi za którymi znajdowała się ich gospodyni w nadziej, że wkrótce zechcę udzielić mu jakiś szerszych informacji na temat zadania, do którego planuje go wynająć. zespół chcą zachować własne sekrety, uznał, że postąpi mądrze, jeżeli uczyni to samo, szczególnie, że zdawali się nie pałać szczególną sympatią do źródła jego zdolności.

- Ładne i niestety prawdziwe - skomentował słowa Marii, które chyba cytowała jakieś wiersz czy coś podobnego - Ja staram się po prostu wykorzystać to, co dał mi los żeby uczynić ten świat, choć odrobinę lepszym. Nie mogę zrobić dużo, ale staram się pamiętać, że dla tych, którym zdołam pomóc znaczy to dużo - Rzekł i znów się uśmiechnął niczym postać z reklamówki pasty do zębów. Wyglądało to tak jak by był to odruch wyćwiczony przed lustrem, lecz jeżeli spojrzeć mu w oczy było w nich ciepło, więc może nie był tak totalnie sztuczny i wyrachowany w swoim zachowaniu?
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 12-05-2014 o 13:01.
Brilchan jest offline