Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-05-2014, 22:30   #2
Zombianna
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
Do “Złota dla naiwnych” mam wyjątkowy sentyment. Była to tak naprawdę pierwsza sesja, w której wzięłam udział, a która nie upadła po dwóch postach mg/dwóch miesiącach. Rok temu, z małym hakiem, Valtharys postanowił dać szansę świeżakowi z oszałamiającą reputacją wysokości bodajże czterech punktów i pomógł rozwinąć grafomańskie skrzydła, ku uciesze/rozpaczy co poniektórych

Valtharys to mg:

1.Rzetelny: zawsze przerażająco punktualny z odpisami. Jedynie wojna atomowa, bądź pobyt w szpitalu mogą go opóźnić. W takich wypadkach zawsze poinformuje wcześniej, przeprosi i powie co jest przyczyną owego poślizgu. Nigdy nie zostawił graczy zawieszonych w próżni, bez jakiejkolwiek możliwości kontaktu z nim. Trzyma rękę na pulsie nawet z okopów i pod ogniem wroga
2. Konkretny: jak mu się coś nie podoba to wali prosto z mostu nie bawiąc się w podchody i słodzenie. Jeżeli jest powód do ochrzanu - ochrzani, jeżeli się już zdąży zrobić coś dobrze - pochwali.
3. Elastyczny: jakkolwiek to nie brzmi. Potrafi dopasować się do graczy, ich pomysłów i sugestii. Jeżeli myślenie drużyny, jej działania, wychodzą poza “schemat przygotowanej historii” dostosowuje się. Nigdy nie stwierdził “nie możecie tego zrobić, bo nie ma tego w scenariuszu”. Jak grupa chciała pogadać i ogólnie się zintegrować to dał możliwość, oraz czas potrzebny na stworzenie kilometrów doca, sojuszy, zabawy w pionie i w poziomie, oraz co tam tylko sobie graczy wymyślili.
4. Przygotowany: zawsze wie co odpisać, jak zareagować na działania graczy. Widać, że wkłada w prowadzenie dużo serca. Jego odpowiedzi mają sens, ciąg wydarzeń trzyma się kupy. Nic nie wyskakiwało nagle z przysłowiowych czterech liter. Akcja-reakcja i walka z konsekwencjami naszych własnych czynów, oraz typowe dla realiów świata smaczki.
5. Ze sporym dystansem do siebie: można bez problemu wyłożyć mu to, co wg nas, zgrzyta w sesji, a on przyjmie tą informację i poprawi się od następnego posta. Nigdy się nie focha, gdy mu się wbija szpile...w dobrej wierze i z czystymi intencjami oczywiście
6. Wymagający:
wymaga wiele zarówno od siebie, jak i graczy. Przede wszystkim ogrywania postaci, wczucia się w jej charakter, trzymania się terminów i rzetelności w postowaniu. Do sesji bardzo się przykłada i nie lubi jak się go olewa, no ale bądźmy szczerzy - kto lubi? Złotu poświęcił mnóstwo czasu, dręcząc naszych bg w google docu, przez pw, gg i wieloma innymi ścieżkami komunikacji
7. Pomysłowy: oj potrafił zaskoczyć. Co ja tu będę pisać - wystarczy poczytać sesje.
8. Wyrozumiały: taki no ten no...ludzki (już wiem, że mnie zje kalmar za zniszczenie jego skrzętnie budowanego wizerunku ale trudno ). Ogarnia, że gracz też człowiek. Różnie się mu w życiu układa i potrafi zrozumieć, że są rzeczy ważniejsze niż forum. Jeśli widzi, że graczowi zależy i się stara, to idzie na rękę i kombinuje tak, by było dobrze i wygodnie. Nie spisał Laury na straty, mimo dość paskudnej sytuacji, która wyłączyła mnie z życia na dobre pół roku. Nie przejmował się tym, że leżałam kwicząc na podłodze, tylko kopał uparcie i gonił do roboty. Dał szansę na kontynuowanie zabawy i pomagał gdy było trzeba. Nie jestem idealnym graczem, pomimo miłych słów które o mnie napisał, a za które bardzo dziękuję. Za to kopanie też - czasem trzeba.

Na koniec słów kilka o jego słabych stronach. Rok to szmat czasu - można sobie wyrobić o kimś zdanie. Valtharys, już Ci to pisałam, ale niech będzie. Napiszę jeszcze raz.
Poświęcaj waść więcej uwagi opisom, bo czasem musiałam zapychać Ci skrzynkę wiadomościami, żeby się dowiedzieć o ważnych szczegółach otoczenia. Sytuacje sporadyczne, ale się zdarzały. To tak naprawdę jedyne zastrzeżenie z mojej strony. Nie uniemożliwiało to w żaden sposób rozgrywki, ani jej nie opóźniało - zawsze szybko odpowiadasz na zadane pytania, ale można tego uniknąć po prostu opisując wszystko od razu. Nie mówię tu o wynikach przeszukiwania kieszeni trupa, które to przeszukiwanie wypada zadeklarować. Wyjaśnię na przykładzie tosta z masłem.
Jest tost z masłem - to wiemy od razu.
Czy jest przypalony i jak grubo posmarowany - czasem ( z naciskiem na to czasem) tego brakowało. Dokładniejszego opisu.

Tak ogólnie było miło, fajnie i przyjemnie. Jak najbardziej zgłaszam chęć kontynuowania przygody, zjedzenia przez smoka...czy co tam będzie w akcie czwartym.
Masz mój korbacz!
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena
Zombianna jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem