Wątek: Cyberpunk 2020
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2014, 21:21   #26
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Cytat:
Primo: definicja dzieciaka. Ludzie - hallo - 12-17 lat to NIE DZIECIAK. To młodzież (jakkolwiek to patetycznie brzmi). W zbrutalizowanym świecie 15 latek moze być już żołnierzem (patrz armie afrykańskich watażków) czy pionkiem gangu / mafii - patrz dowolne przedmieścia "cywilizowanego świata". Dzieciak to takie 6-13, który znalazł się na ulicy i w zasadzie jedyne co ma to swoją dupę (a zarabiać jakoś trzeba)...
W sumie racja 6-12 latkiem to może bym nie dał rady chociaż może z 12-13 dałbym radę jeszcze coś odegrać ale pewności nie mam.

Cytat:
Secundo: mam te swoje trzy latka (trzy i pół) i wiem, że nie jestem w stanie zagrać takiego szczyla. Mój umysł nie jest w stanie procesować "me Bambi"... A jeżeli sesja ma być storytelingiem to po prostu obawiam się, że postać skończyłaby jako małoletni geniusz... bo wylazłaby moja - gracza - wiedza i sposóoob myślenia. To jest bez sensu.
Tu się nie zgodzę i posłużę się przykładem. Sam mam lat 25 (dużo mało nie wiem zależy kto się wypowiada :P) i odgrywałem sobie 14 letniego netrunnera w sesji Upadłe Anioły (można znaleźć w moim profilu link)

Poniżej mały Rant na temat tamtej postaci wiem że nie każdego interesuje więc nie chcę zmuszać do czytania


Rzeczywiście zrobiłem z niego geniusza komputerowego ale raczej po to żeby był przydatny dla reszty grupy niż żeby rzucać jakimś inteligentnymi uwagami. Trzeba pamiętać że IQ nie idzie w parzę z dojrzałością emocjonalną, nie wiem może to ja jestem dziecinny ale miałem niesamowity ubaw odgrywając zbuntowanego dzieciaka który uciekł z domu i jest jeszcze na tyle naiwny że palnie jakąś głupotę, nieudolnie pozuje na jakiegoś wielkiego chojraka czy jara się jak dostanie pół puszki piwa. współgraczom i MG też się ten koncept spodobał i świetnie się bawiliśmy, pod koniec chłopaka spotkało kilka tragedii ale przeżył dojrzał emocjonalnie ale zachował w sobie odrobinę dawnego idealizmu



Piszę o tym żeby pokazać na własnym przykładzie że DA SIĘ coś takiego odegrać sensownie . Tamto było fajną zabawa ale teraz chciałbym spróbować nieco odmiennego podejścia stąd ten pomysł z 17-latkiem po wypadku to byłby trochę inne klimaty

Z komentarzy można wywnioskować że ja i Azrael byśmy byli zainteresowani takim prologiem dla postaci . Czy ktoś jeszcze ? Wydaje mi się że byłby to dobry pomysł bo pozwoliłby nam się nauczyć jakiegoś rytmu wspólnego grania i wyczuć klimat po za tym postaci byłby pogłębione
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 13-05-2014 o 21:36.
Brilchan jest offline