Brilchan

To skoro tą kampanie macie lepiej dopracowaną niż jednostrzałowkę a tylu ludziom wadzą te dzieciaki to może lepiej przejść od razu do kampanii? Osobiście zupełnie nie wiem czemu wszystkich tak te dzieciaki oburzają ja tam lubię grać takim lekko naiwnym dzieciakiem które ze względu na sytuacje są zmuszone szybciej dojrzeć i pokazać jak wydarzenia z sesji na nich wpływają

Lecz cóż są gusta i guściki jakby co mi się tam nie spieszy po prostu podoba mi się koncept sesji

To ja w takim razie przerobię ten mój koncept z wypadkowym na 17-tolatka

 

Azrael1022

Cyber, gra dzieciakiem, w ZSRR, bez mechaniki - wszystko mi odpowiada Z niecierpliwością czekam na rekrutację.

 

rudaad

I widzisz po to jest sonda - jeśli okaże się, że dzieciakami chcą zagrać 2 osoby, a wszyscy będą walić drzwiami i oknami na kampanie to czemu nie

 

__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Aschaar

Usystematyzujmy...

Primo: definicja dzieciaka. Ludzie - hallo - 12-17 lat to NIE DZIECIAK. To młodzież (jakkolwiek to patetycznie brzmi). W zbrutalizowanym świecie 15 latek moze być już żołnierzem (patrz armie afrykańskich watażków) czy pionkiem gangu / mafii - patrz dowolne przedmieścia "cywilizowanego świata". Dzieciak to takie 6-13, który znalazł się na ulicy i w zasadzie jedyne co ma to swoją dupę (a zarabiać jakoś trzeba)...

Secundo: mam te swoje trzy latka (trzy i pół) i wiem, że nie jestem w stanie zagrać takiego szczyla. Mój umysł nie jest w stanie procesować "me Bambi"... A jeżeli sesja ma być storytelingiem to po prostu obawiam się, że postać skończyłaby jako małoletni geniusz... bo wylazłaby moja - gracza - wiedza i sposóoob myślenia. To jest bez sensu.


Więć jak napisał 600V - będzie rekrutacja, będę myślał.


Dlatego przychylam się do pytania z góry - kilka informacji o scenariuszu? Gdzie? Kto? Jak? Dlaczego? Klimat? Bo - sorry - już widać, że zaczynamy mówić o różnych rzeczach... A też nie chodzi o to, aby po dwu kolejkach powiedzieć - nie klimat/scenariusz/postacie/whatever mi nie pasuje i się żżgnam...

 

rudaad

Dobra, dobra przepraszam już oberwałam od Dura za złe użycie słowa, możemy mówić młodzież.

Asch ja pisałam już, że bohaterowie graczy są z założenia wybitni, więc mały geniusz mi nic nie szkodzi.

Gdzie - "moskiewski 101 kilometr".
Kto - młodzież w wieku od 12-17 lat zrzeszona w młodociany gang.
Jak - skutecznie. Pomożemy nawiązać więzi między graczami, pozwolimy na wspólne dopisanie części historii.
Dlaczego - dla przygotowania do całej kampanii, dla poznania świata i zasad w nim panujących.
Klimat - Solo of Fortune vol. 17, No. 13 + nasze autorskie pomysły czerpiące z więziennej i bandyckiej historii kultury rosyjskiej oraz sławny 101 kilometr.

 

__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Brilchan

W sumie racja 6-12 latkiem to może bym nie dał rady chociaż może z 12-13 dałbym radę jeszcze coś odegrać ale pewności nie mam.

Tu się nie zgodzę i posłużę się przykładem. Sam mam lat 25 (dużo mało nie wiem zależy kto się wypowiada :P) i odgrywałem sobie 14 letniego netrunnera w sesji Upadłe Anioły (można znaleźć w moim profilu link)

Poniżej mały Rant na temat tamtej postaci wiem że nie każdego interesuje więc nie chcę zmuszać do czytania

Rzeczywiście zrobiłem z niego geniusza komputerowego ale raczej po to żeby był przydatny dla reszty grupy niż żeby rzucać jakimś inteligentnymi uwagami. Trzeba pamiętać że IQ nie idzie w parzę z dojrzałością emocjonalną, nie wiem może to ja jestem dziecinny ale miałem niesamowity ubaw odgrywając zbuntowanego dzieciaka który uciekł z domu i jest jeszcze na tyle naiwny że palnie jakąś głupotę, nieudolnie pozuje na jakiegoś wielkiego chojraka czy jara się jak dostanie pół puszki piwa. współgraczom i MG też się ten koncept spodobał i świetnie się bawiliśmy, pod koniec chłopaka spotkało kilka tragedii ale przeżył dojrzał emocjonalnie ale zachował w sobie odrobinę dawnego idealizmu

Piszę o tym żeby pokazać na własnym przykładzie że DA SIĘ coś takiego odegrać sensownie . Tamto było fajną zabawa ale teraz chciałbym spróbować nieco odmiennego podejścia stąd ten pomysł z 17-latkiem po wypadku to byłby trochę inne klimaty

Z komentarzy można wywnioskować że ja i Azrael byśmy byli zainteresowani takim prologiem dla postaci . Czy ktoś jeszcze ? Wydaje mi się że byłby to dobry pomysł bo pozwoliłby nam się nauczyć jakiegoś rytmu wspólnego grania i wyczuć klimat po za tym postaci byłby pogłębione

 

Aschaar

Nie sądzisz, że piszemy o dwu różnych rzeczach Brilchan?

Co innego stworzenie postaci geniusza komputerowego, który ma lat czternaście - bo powiedzmy sobie szczerze taki dzieciak to ma te IQ dowolnie duże (a wieć można w postać wsadzić cały swój intelekt), a co innego postać standardowego siedmiolatka czy nawet czternastolatka, który przede wszystkim - zakres wiedzy o świecie - znacznie mniejszy niż gracz...
Problemem jest więc okrojenie wiedzy.
Zapytaj gimnalazjalistę o to co to rok świetlny... albo jak działa prąd elektryczny.

Jasne - można pójść na łatwiznę i stworzyć postać geniusza - nawet nie komputerowego - wystarczy mi 12 latek z IQ w granicach 200 - wymyślę absolutnie wszystko, bo światem rządzą logiczne prawa, a to moja domena.
Uważam, że bez sensu jest jak moja postać typowego czternastolatka (co w szkole nie bywał) wyskoczy z rozwiązaniem układu bloczkowego, bo dla mnie jest to oczywiste... I jak mam w pojedynkę podnieść tonę to wiem jak to zrobić, bo kiedś byłem na lekcji fizyki. Po prostu męczy mnie ciągłe myślenie "czy ten dzieciak moze to wiedzieć? czy może to wymyśleć?"


Tak, Brilchan, da się zagrać młodego geniusza - bez problemu. Zagraj swojego młodszego brata...

 

Brilchan

Akurat brata to mam starszego ale sądzę że dałbym radę zagrać takim burkiem z podwórka który biega z gangiem bez problemu. Granie mniej inteligentną czy dojrzałą emocjonalnie postacią jest dla mnie relaksujące slr to już mój pogląd. Grałem na innym forum gościem po różnych przejściach co identyfikował się z gangami i ledwo umiał się podpisać a i tak na koniec usłyszałem :

Więc może rzeczywiście nie umiem do końca odgrywać głupiego :P :haha:

Ale patrząc się na dzisiejszą tz. "gimbazę" i próbując jakoś wczuć się empatycznie w sytuacje takiego lekko durnowatego chłopak wydaje mi się że dałbym radę coś takiego odegrać

Teraz jestem w kropce nie wiem czy odstawić RPGowego Barneya i Podjąć Wyzwanie zagrania dwunastoletnim nie genialnym "srajtkiem" czy jednak trzymać się konceptu z skrzywdzonym przez władze 17 latkiem Neo Marksistowskim terrorystom

Obie opcje są równie kuszące

 

Aschaar

I tu pojawia się pytanie - czy faktycznie była to czy po prostu wymyśliłeś sobie takli koncept, a zagrałeś kogoś zupełnie innego...

Ale to zupełnie nie moja sprawa i nie ten temat.

Jak pisałem wyzej - pojawi się rekrutaca to będę się zastanawiał co z nią zrobić...

 

Brilchan

To jest cytat z opinii MG po zakończeniu sesjiwiększości współgraczy odmienność Ricka przypadła do gustu (no chyba że kłamią ale to wtedy nic na to nie poradzę że żyje w błędzie). Jak chcesz to możesz sam zerknąć jestem z tamtej postaci i sesji niesamowicie dumny choć pewnie masz lepsze rzeczy do roboty ale i tak rzucę linkiem jakby ktoś był zainteresowany przeczytaniem fajnej sesji w Alternatywnym świecie Marvela

EDIT Aschaar zwrócił mi uwagę że ktoś mógłby odebrać umieszczanie linków do innych forów jako łamanie regulaminu chciałbym więc umieścić prewencyjne uzasadnienie

Wydaje mi się że umieszczanie linka do zakończonej dwa lata temu sesji na innym forum w której grałem postacią którą posługuje się jako przykładem w dyskusji która przez samą osobę która utworzyła wątek została jako "konstruktywna wymiana zdań i opinii" nie jest reklamowanie innego forum a podpada właśnie pod link informacyjny. Podałem go ponieważ została poddana pod wątpliwość relacja koncepcji postaci i jej odegranie. Stąd pomysł z podaniem linku żeby ewentualne zainteresowane osoby mogły sobie wyrobić własne zdanie na podstawie lektury.

Dodatkową funkcją informacyjną tego linku jest pokazanie że z sukcesem odgrywałem dwie postaci z problemami osobistymi i niedojrzałością. Chad Lee z Upadłych Aniołów jest przykładem że potrafię odegrać dziecko. Przykładem dorosłego z problemami emocjonalnymi byłby Samuel Broken z sesji Kościej Nieśmiertelny.

Jednak mam wrażenie że lepszym przykładem osobistej tragedii i trudnej sytuacji życiowej którą zamierzam zawrzeć w historii postaci byłby właśnie Rick z sesji którą rozegrałem na innym forum stąd po namyślę przywracam ten link i mam nadzieje że nie zostanie to uznane za łamanie regulaminu forum

Forum POLTERGEIST • Zobacz wątek - [M&M 3ed] Thunderbolts




I po raz kolejny to pinie buduje na podstawie doświadczeń zakończonej sesji i opinii współgraczy z notek w moim profilu i znów zapraszam do przeczytania jeżeli masz jakieś wątpliwości

co racja to racja jak dla mnie End of topic dzięki za chwilę rozmowy

Wracając do wątku głównego mam już wstępną koncepcje postaci. Chyba jednak wybiorę tego poparzonego siedemnastolatka chyba że nasza MG stwierdzi że bardziej pasowałby dzieciak dwunastoletni ale zdaje mi się że Kałamarnica byłby ciekawszy

W każdym razie mam nadzieje że jednak zaczniemy od jednostrzałówki to wtedy co najmniej 3 postaci byłby pogłębione a osoby nie zainteresowane graniem dziećmi mógłby czytać sesje i wyrobić sobie opinie na temat świata przedstawionego oraz waszego stylu prowadzenia i zadecydować czy chcą dołączyć do kampanii wszyscy wygrywają