Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2014, 16:25   #41
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Doktor chętnie zabrał się do pomocy puszczają mino uszu narzekania Stark'a. Laster był gotowy w mgnieniu oka.
- Soczewka może się przepalić - powiedział Doktor podkręcając moc.
- Jak zawsze technologia ludzi jest do niczego - powiedział Mistrz uśmiechając się złośliwie. - I tych zawsze ratujesz bo....?
- On tak zawsze? - Spytał Steve pociągając osuwając się na ziemię Władcę Czasu.
- Nie masz pojęcia - powiedział Doktor kręcą głową.
Iron man odpalił laser. Czerwona wiązka skoncentrowano światła uderzyła w metal topiąc go i przebijać się dalej. Po wykonaniu całkiem sporego okręgu woda buchnęła z nowego otworu zalewając kostki bohaterów. Ruszyli korytarzem który był jeszcze był otwarty by wydostać się na zewnątrz. Nagle woda, która była już u kolan nagle zaczęła opadać. Usłyszeli ponownie serię metalowych uderzeń i tuż przed nimi z sufitu spadała kolejne metalowe grodzie. Płyty na ścicha zaczęły się poruszać. Wydawało się że cały statek zaczyna się zmieniać.
-Co za niespodzianka! - Odezwał się znów Mistrz. - Cały statek jest zautomatyzowany, by zamknąć nas tutaj
- Wiedziałeś? - Spytał Doktor.
- Przypuszczałem - Odparł Mistrz.
- To czemu nic nie mówiłeś - Odezwał się Steve.
- Nie czułem takiej potrzeby - Mistrz uśmiechnął się upiornie.
Na przeciwko nich ze ściany wysunął się niewielki ekran. NA nim pojawiła się jedna z najbrzydszych twarzy jakie można oglądać wśród tutejszych złoczyńców.

- Witam! - Odezwała się twarz.
- Zola - Wycedził przez zęby Kapitan.
- Tak, ale z pewnością spodziewałeś się kogoś mojego pokroju, Kapitanie, czyż nie? - Twarz naukowca obróciła się w stronę Doktora. -I widzę że prowadziłeś mi drugiego Władcę Czasu! Z pewnością będzie bardziej chętny do współpracy. Jakie to szczęście, że nie wszyscy wyginęli! I oczywiście ma żywą TARDIS
- Ile właściwie mu powiedziałeś? - Steve zapytał Mistrza.
- Jak ci zapikują truciznę, która sprawi że będziesz cię czuł jakby na mózg wylali ci stopione szkło, a potem je rozbili pogadamy o trzymaniu sekretów - warknął Mistrz.
- Zara otworzy się dla was droga, chciał bym porozmawiać z Doktorem bardziej... osobiście
Monitor schował się w szczelinie i przed bohaterami otworzyła się nowy korytarz prowadzący w głąb statku.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline