Wątek: Stara Kamienica
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2007, 22:09   #124
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Szczury zaczęły się zbierać. Otoczyły Marcjana. Nie było ich zbyt wiele. Może nie tyle co się spodziewał ale jednak trochę przybyło. Większość stała w bezpiecznej odległości wąchając dookoła z noskami podniesionymi do góry. Mało który mógł usiedzieć na jednym miejscu, czasem wpadały jeden na drugiego i dochodziło do krótkich bójek. W efekcie gdy Shiva weszła z powrotem do piwnicy w pierwszej chwili miała wrażenie że pomieszczenie ożyło. Półki i podłoga ruszały się. Nawet coś właśnie odczepiło się od sufitu i z głuchym hukiem pacnęło o drewnianą podłogę.. dopiero po paru sekundach dało się zauważyć co jest przyczyną całego zamieszania. Kilka szczurów wlazło nawet na Marcjana a jeden z nich wyraźnie właśnie jadł mu z ręki.

W około unosiła się atmosfera niepewności i zażenowania. Marcjan karmił szczura i starał się skupić na kontakcie z nim jednak przeszkadzało mu wewnętrzne przekonanie co do słuszności słów Shawna. Mimo wszystko to co mówił miało sens i cieżko sie było z nim nie zgodzić. Mimo pozornej obojętności słowa Ventrue mocno trafiły do Gangrela. Podobnie działo się z Shiwą. Najwyraźniej coś przeoczyła i zbyt szybko zbyła Shawna. Później wszystko potoczyło sie szybko i Doprowadzony na skraj wściekłości Ventrue wyszedł. Kobieta instynktownie czuła że rozdzielenie i pozbawieni wsparcia Shawna będą mieli znacznie utrudnione zadanie w przetrwaniu w bezwzględnym świecie Spokrewnionych.

Shawn jednak nie wyszedł daleko. Jego złość została zastąpiona niepewnością. Jednaj jej źródło było inne niż pozostałych członków koterii. Ich siła i Status były możliwe do utrzymania tylko i wyłącznie dzięki temu że przez innych byli postrzegani jako koteria która w razie problemów się wspiera. Zawsze trzeba było się liczyć z tym że zadzierając z jednym trzeba było brać pod uwagę pozostałych. Nie musieli pomóc ale co jeśli tym razem pomogą. To był silny układ. Pewnie dzięki temu Kevin nie chciał doprowadzić do konfrontacji na którą nie był przygotowany. Mimo że wyraźnie miał jakiegoś asa w zanadrzu Jeśli teraz rozniesie się że to wszystko fikcja. Z całą pewnością pojawią się problemy.

[user=1731]
Szczur odpowiada krótko i dość zdawkowo. Jest wyraźnie zainteresowany tobą zresztą tak jak wszystkie pozostałe.
Wiele nor, mało ludzi, ludzie tylko na górze, pilnują przedmiotów, zabijają, niedobre jedzenie, przedmioty niedobre, wiele z nas zdechło. Ludzi mało. W dzień więcej. Nad ludźmi wiele miejsca dla nas ale mało jedzenia. Jedzenie u ludzi i w norach ludzi dalej. Zimno. Bezpiecznie. Twarde ściany. Dużo twardego drewna. [/user]