Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2014, 16:12   #4
Googolplex
 
Googolplex's Avatar
 
Reputacja: 1 Googolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputację
Choć nie mógłby się nazwać ekspertem to zdarzało mu się żeglować, dość często by w pełni docenić statek na który został zaokrętowany. Jednostka była na swój sposób piękna, nie tak wymyślna jak okręty jego narodu lecz dość dobra by opisać ją w pieśni nie zniżając się do fantazjowania.

Z gracją jaką osiągnąć mógłby tylko elf wszedł na pokład. Jego postać wydawała się niesamowici chuda w porównaniu z resztą załogi czy nawet jego rodaka. W przeciwieństwie do drugiego elfa Abaris nosił przylegający do ciała strój w kolorze kobaltu. I choć na pierwszy rzut oka wydawał się drogi to jednak po bliższym przyjrzeniu się zdradzał wielokrotne reparacje. Kolejną wyróżniającą go rzeczą był spory instrument umieszczony w futerale na plecach elfa a także fakt, że Abaris nie posiadał broni. A w każdym razie, żadnej widocznej broni a ukrycie choćby i sztyletu w jego stroju graniczyło by z cudem.

Początkowe zadowolenie prysło niczym bańka mydlana gdy tylko ujrzał nadmetalową bransoletę pani kapitan. Z wielkim trudem utrzymywał wzburzenie w ryzach. I jedynie najwyższym wysiłkiem woli nie pozwolił sobie na zmianę wyrazu twarzy. Prawie jej nie słuchał, zbyt zajęty trzymaniem w ryzach nienawiści. Nie zwracał też wagi na odpowiedzi pozostałych.
Jedynie jego smukłe palce niemal odruchowo sięgnęły po instrument i bezwiednie zaczęły go stroić. Wkrótce ciche tony wypełniły pomieszczenie. Abaris nie zaszczycił elfki odpowiedzią ani nawet spojrzeniem, skupił się całkowicie na grze. A fakt, że kapitan dopiero teraz zapytała ich o przydatność na statku uznał za próbę ich charakterów. Bo przecież jaki kapitan nie ufał decyzji ludzi których sam do podjęcia tej decyzji wyznaczył?
 
Googolplex jest offline