Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2014, 17:24   #36
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Atak na kolejną placówkę wroga został przeprowadzony sprawnie. Dzięki łace Imperatora wróg przestał istnieć a oni wyszli bez strat. No prawie. Azul oberwał jakimś specpociskiem i wyglądało to dość poważnie.

- Titus, Tristan, zerknijcie co z nim. - rzekł do drużynowych snaitariuszy. Miał nadzieję, że doprowadzą powalonego kolegę do użyteczności w miarę szybko. Jeśli nie trzeba będzie go nieść co ich postawi w niezbyt komfortowej sytuacji. Nie znał się na leczeniu cyborgów więc nie miał pojęcia jak bardzo oberwał Azul tym dziwnym pociskiem. Na wszelki wypadek zaopiekował się samą bronią i amunicją do niej. Jeśli przeciwnik będzie miał w swych szeregach jakichś cyborgów będzie miał na nich całkiem skuteczną broń.

Z zainteresowaniem obejrzał też powalonego komandosa. Sprawiał odmienne wrażenie od reszty łachmaniarzy jakich spotkali dotąd. Niezbyt pasował do tego co wiedzieli o obecnych siłach wroga na planecie. Obejrzał jego sprzęt i broń i pancerz. Starał się ocenić czy jest równie stary jak to co natykali się u wroga do tej pory czy też może ostatnimi czasy przeciwnik wsparł się jakimiś siłami niewiadomego pochodzenia.

Następnie udał się na swoją zwyczajową pozycję na szpicy oddziału. Szedł ostrożnie skoro się to do tej pory sprawdzało to zamierzał nadal stosować tą technikę. Ku jego zadowoleniu doszli do ostatniego pomieszczenia do którego mieli dotrzeć na tym poziomie. Razem z resztą kolegów czujnie je obszedł sprawdzając czy nie czają się tu żadne niebezpieczeńśtwa. Okazało się jednak, że wróg zdaje się zrezygnował z dalszej obrony tego odcinka więc najpewniej czekał na nich gdzie indziej. Zameldował więc przełożonemu o wykonania zadania i czekał na dalsze instukcje. Spodziewał się, że będą kontynuować marsz w głąb wraku.
 
Pipboy79 jest offline