- Ratuję ci życie ty niewdzięczny bucu! Lepsi od ciebie mi grozili a jakoś ciągle żyje - Krzyknął słysząc groźby Mistrza, gdy znaleźli się na statku odsłonił twarz i podziękował Sexy za pomoc.
- Przede wszystkim to przenieś nas natychmiast w jakieś bezpieczne miejsce, bo nie wiadomo, co ten przestarzały telewizor jeszcze wykombinował. Może i jest partaczem, ale zdarzają mu się dobre pomysły - Ponaglił kosmitę.
- Przeniosłem, Wilsona na pobliską plażę, ale PROSZĘ nie wracajmy po niego! Jest nieśmiertelny, więc sobie poradzi. Wykonał swoją część roboty i mu za nią uczciwe zapłacę, ale mam go serdecznie dosyć. Po za tym nawet jemu regeneracja kończyn trochę zajmuje, więc na nic się już nam nie przyda - Przekonywał.
- Tak przy okazji to jesteś totalnie palnięty! Naprawdę mam szczerą ochotę znów zdzielić cię w nerki albo wziąć przykład z twojego rodaka i strzelić cię w pysk! Co ci odbiło?! Nie możesz oddawać się w ręce szalonego biotechnologicznego nazisty! Wdowa miała racje ty masz jakieś tendencje samobójcze! - Sfrustrowany geniusz żywiołowo gestykulował, co pomagało mu w wyładowaniu złości bez przechodzenia do rękoczynów
- Czy ty w ogóle pomyślałeś, co narażasz ten wymiar?! Mielibyśmy świat rządzony przez HYDRĘ! Dodatkowo Zola pewnie znalazłby metodę na stworzenie armii Władców Czasu i opanowałby i twój świat, zresztą pewnie pobrał odpowiednie próbki od Mistrza i tak nad czymś takim pracuje, musimy znaleźć jego laboratorium odebrać mu manipulator wiru czasu oraz wykasować wszystkie dane, jakie zdobył - Planowanie nieco go uspokoiło.
- Dobra naszego słodkiego Koschei trzeba zamknąć w jakimś bezpiecznym pomieszczeniu wewnątrz TARDIS żeby nikt mu nie przeszkadzał w leczniczej drzemce, ale żeby i on nie mógł nam zaszkodzić tak na wszelki wypadek. Ale przedtem trzeba pobrać od niego krew i stworzyć surowice żeby nie wstrzyknęli ci tej samej trucizny - Przenieś nas do biura Fury ego chcę mu osobiście zdać raport z tego, co się dowiedzieliśmy. SHIELD powinna mieć jakieś pomysł na to gdzie należy szukać bazy Zola - Zadecydował.
Podszedł kilka kroków do Doktora i dotknął jego piersi palcem wskazującym
- A ciebie umówimy na wizytę u Leonarda Samsona* to miejscowy psycholog od niestabilnych superherosów. I bez żadnych wymówek mi tu! Mam już dosyć tych twoich zapędów samobójczych! Leczy faceta o mocy tysiąca wybuchających gwiazd cierpiącego na rozdwojenie osobowości, schizofrenię, agorafobię i dysponującego zdolnościami zmiany rzeczywistości więc i z Władcą Czasu z innego wymiaru sobie poradzi - Głos Tony ego nie pozostawiał wątpliwości że Doktor nie ma w tej kwestii żadnego wyboru Avangers najwyraźniej doszedł do wniosku że jego znajomy stanowi zagrożenie dla siebie i otoczenia.
________
* Maskowanie linków nie działa jak należy więc dam tutaj
Leonard Samson (Earth-616) - Marvel Comics Database