Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2014, 21:52   #37
Arvelus
 
Arvelus's Avatar
 
Reputacja: 1 Arvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputacjęArvelus ma wspaniałą reputację
Akcja subakcja przeprowadzona szybko, sprawnie i zespołowo. Cel padł martwy nim zdążył dokonać prawdziwych szkód. Musiałoby to ładnie wyglądać z perspektywy.

Maverick znów przekazał swoją wielką meltę Badmanowi. Tym razem nie była rzucona, więc chłopak pozostał na nogach.
- Zróbcie mi miejsce - Polecił medykom. W sumie nie miał jeszcze do czynienia z tą dwójką, ale szanse, że ktoś z nich lepiej zna rytuały tyczące się ciała techkapłana była niewielka - Najpewniej duchy maszyn są, po prostu, oszołomione. Zaraz powinny się uspokoić - komentował przeprowadzając proste rytuały diagnostyczne., mające to określić. Było to dosyć... szare działanie, by robił to ktoś spoza Mechanicus.

Gdy Azul odzyskał pełnię władzy nad swym ciałem Maverick klepnął go w ramię, uśmiechnął się krótko i szarpnął nim w górę stawiając go do pionu.
- Gotowy, techkapłanie?

Kaarel nadawał tempo oddziałowi. Marcus Stokov, jak na razie, na to przystawał. Takie bierne zachowanie komisarza było czymś nowym dla Mavericka i wcale mu się nie podobało. Na razie wychodził z założenia, że Kaarel myśli podobnie jak komisarz i ten, widząc, że podwładny sam już wykonuje polecenie które miał zaraz wydać, pozwalał mu to zrobić bez niepotrzebnego pouczania... ale jeśli wynikało to z wahania to było na prawdę źle.

Zostawił rozmyślania za sobą gdy tylko znalazł się w polu ostrzału hipotetycznego wroga, czekającego tuż poza terenem już zbadanym i zabezpieczonym. Tutaj nie było czasu na rozmyślania, każdy ułamek sekundy mógł uczynić różnicę między życiem i śmiercią.
 
Arvelus jest offline