Uderzenie w szybę było naprawdę mocne. Tylko co z tego kiedy ten dom był zaprzeczeniem wszelkich boskich praw. Szyba nie rozpadła się w drobny mak tak jak krasnolud się spodziewał. Dziwy jakieś - z jednej strony szkło było jak z gumy, za to krzesło pękło jakby nim w normalną ścianę przyłożył.. Chwilę później w pokoju znów pojawiła się ta sama zjawa. Degnir poczuł zimno i zaczął rozcierać sobie dłonie. Jeśli tylko nie prowadziła ich w pułapkę to wydawało się, że powinni szukać jakichś schodów na górę. - Mosz racja panie Felixie. Widząc co się tukej stało trza założyć, że krynconc się po tych antryjach bydziemy yno dalej tracić siła w nostępnych bitkach. A kto wie czy we końcu kaj nie natrafimy na tela dziwów, że kiery z nas odnieśie rany, abo i co gorszego się stanie. Chyba trza obadać czy niy ma tu kaj schodów na wierch. I mieć nadzieja, że te duszysko nas nie ciulo i niy prowadzi we pułapka jako. Ja ida zaroz za Tobą – piykne kandelabry i zastawa mom we domu, bardzij zależy mi wydostać stąd własną dupę niż świecidełka kiere pewnie są jakie chaośne. |