Pytanie jego gospodarza uświadomiło go że doszło do nieporozumienia w kwestii jaką pomoc Antoni oferował. Trzeba było to naprostować od razu zamiast to ciągnąć. - Nie reprezentuje żadnej firmy. Jestem tutaj by pomóc panu w rozwiązaniu innego problemu dlatego zostałem tutaj przez pana zaproszony. Przepraszam za tą pomyłkę. - odparł uprzejmie, wyprowadzając swego gospodarza z błędu. |