- Czekajcie mam lepszy pomysł- Powiedział próbując uruchomić zbroje na pokładzie TARDIS niestety nie działało - Kurczę albo odległość jest za duża albo Sexy za dobrze się maskuje- Powiedział po czym ze zrezygnowaną miną spojrzał się na przyjaciół. - Ana pewno możemy zaufać Mistrzowi ? Nie dojdzie do wniosku że woli przejąć TARDIS i świat bez ciebie ?- Dopytywał się nieufnie. - No dobrze obiecuję, ale jeżeli coś pójdzie nie tak i nie wrócicie to przysięgam ci że znajdę jakąś metodę żeby cię ożywić tylko po to żebym mógł cię osobiście zabić za skrewienie tego więc lepiej żebyś się nie mylił jasne ? - Nigdy nie sądziłem że dzień który rozpoczął się od walki z HYDRĄ zakończy się na tym że będę musiał pozwolić gotyckim geriatrophilcznym pterodaktylom zgwałcić dwójkę moich przyjaciół ale hej przynajmniej nie mogę narzekać na nudę w tej robocie!- Rzucił z fałszywym uśmiechem po czym zamknął maskę i już poważnym tonem powiedział - Jestem gotów. |