Wątek: Nawiedzony dom
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-05-2014, 20:35   #17
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Duch, który unosił się nad stołem zniknął, tak jak podejrzewał złodziejaszek i Berwik mógł zgarnąć drugą karafkę.

Val "Grim" Barragan udał się na rekonesans korytarzem. Nie był to długi spacer. Korytarz kończył się drzwiami do jakiegoś pomieszczenia. Po tej stronie co jadalnia także były drzwi zza których dochodziło jakieś szuranie. Uwagę elfa zwróciły wielkie podwójne drzwi w bocznej odnodze korytarza. Nie dochodziły zza nich żadne dźwięki. Elf odważył się i nacisnął klamkę. Okazało się, że drzwi są zamknięte na klucz, klucz sporych rozmiarów sądząc po dziurce od klucza i masywnej klamce. Z tymi wiadomościami wrócił do reszty.

Felix stał się na krótko szpicą grupy rekonesansowej ciągnąc za sobą marudzącego krasnoluda, Berwika i rozbójnika Torstena. Zaglądał przez dziurki od klucza, ale na ogół niewiele widział, bo albo drzwi nie posiadały dziurki na klucz, albo ta dziurka była niedrożna i nic nie dało się przez nią wypatrzeć. Nacisnął delikatnie klamkę drzwi pomieszczenia znajdującego się naprzeciw jadalni. Był to tak samo dobry wybór jak każdy inny. Drzwi poddały się naciskowi i ze skrzypieniem się otworzyły. W środku nie było żadnych duchów, latających noży i potworów. Pomieszczenie było jasno oświetlone lampkami oliwnymi takimi jak w korytarzu. Na grubych choć wytartych dywanach stało kilka rozpadających się skórzanych foteli. Z mebli były tu też barek z drewna orzechowego i sekretarzyk. Wzdłuż jednej ze ścian ciągła się półka zastawiona słojami z tytoniem z etykietkami typu "Niziołkowe Zjele" czy "Arabijski Czarny". Po tym i po stojaku na fajki orientujecie się, że jesteście w palarni. Pobieżne przeszukanie foteli ujawnia srebrną papierośnicę a na sekretarzyku pudło na tytoń z drewna sandałowego intarsjowanego macicą perłową. Przedmioty te leżały na wierzchu i nie było trudno je znaleźć. Aby odnaleźć inne skarby trzeba by dokładnie przeszukać barek i sekretarzyk, ale czy nasi bohaterowie się na to odważą?
 
Ulli jest offline