Grima, tak jak poprzednio, nie interesowały specjalnie dobra znalezione w palarni. Za to nie mógł odciągnąć myśli od zamkniętego pomieszczenia. Przypatrywał się przeszukującej pomieszczenie grupie z rękami założonymi na piersi. W końcu się odezwał: - Hej, chłopaki, nie ciekawi was co jest za tymi zamkniętymi wrota na dole? Pomyślcie - opuszczony dom z duchami, kto mógłby tutaj zamykać izby na klucz? - Próbował rozochocić drużynę. Przerzucił spojrzenie na szabrującego Felixa i zwrócił się do niego: - Wyglądasz jakbyś się znał na zamkach. Może pójdziesz ze mną na dół i spróbujemy otworzyć te drzwi? Co jeśli tam jest księga, a my będziemy bezsensownie szlajać się po piętrze? |