Wątek: Nawiedzony dom
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2014, 17:30   #32
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Pierwszy ognistego ducha zaatakował Torsten Hummel. Nie wdawał się w żadne skomplikowane przemyślenia na temat natury ognia tylko zaatakował ducha swoją bronią. Wpierw wystrzelił z pistoletu, potem zaatakował swoim rapierem. Niestety dla rozbójnika oba ciosy były niecelne. Po nim zaatakował Degnir i jego cios był już celny. Zadane obrażenia sprawiły, że w miejscu trafienia ognisty duch jakby stracił swą integralność co znaczyło, że był wrażliwy na zwykłą broń. W odwecie ognisty buch próbował uderzyć krasnoluda jednak nie trafił.

W tym momencie przybyły posiłki w postaci Grima, Berwika i Felixa. Elf widząc co się dzieje wypuścił strzałę z łuku w ognistego ze znakomitym skutkiem, bo strzała wyrwała dziurę w ognistej powłoce.

Felix wybrał w walce podejście bardziej naukowe. Ogień jak każde dziecko wie zwalcza się wodą, więc chlusnął na wroga zawartością swego bukłaka. Udało mu się znakomicie. Co prawda woda w zetknięciu z ognistym ciałem ducha natychmiast wyparowała, ale wyrządziła znaczne spustoszenie w ognistym ciele.

Berwik postanowił pójść drogą, którą obrał Felix i zaczął rozglądać się za czymś do zduszenia ognia. Niestety dla niego wszystko co znajdowało się w pokoju było łatwopalne. Nie wyprowadził więc żadnego ataku.

Po nich ponownie atakował Torsten. Wyprowadził serię pchnięć i zwodów, lecz wszystkie jego ataki były niecelne.

Degnir ponownie zaatakował swoją pałką, która mimo, że osmaliła się podczas ostatniego ciosu to nadal znakomicie spełniała swoje zadanie. Tym razem jednak ognisty duch był szybszy i pałka przecięła powietrze.

Ognisty duch zaś zaatakował Felixa, który tak mu się dał we znaki wylewając na niego wodę. I tym razem jednak duch nie trafił swojego celu.

Elf widząc, że cel jest związany walką z jego sojusznika co utrudnia celowanie postanowił sięgnąć do magii. Splótł zaklęcie magicznego żądła i z powodzeniem rzucił nim z ducha. Magiczne uderzenie było znacznie potężniejsze niż elf przewidywał. Trafiło w cel całkiem rozpraszając i gasząc płomienie. Dziko wyjąc duch wyprężył się i zniknął.

Jednocześnie ze "śmiercią" ducha płomienie i dym pod kloszem do którego była przytwierdzona lalka arabskiego chłopca, rozproszyły się i ukazała się w nim ucięta głowa młodej kobiety. Jej usta poruszyły się kilkakrotnie a stojący najbliżej usłyszeli jak wypowiada słowa:"Koszmar, straszliwy koszmar, niemy krzykacz". Po powtórzeniu tego kilkakrotnie głowa zniknęła a szufladka z mechanizmem schowała się znowu do barku.

Srebrne pucharki wyglądające na cenne padły łupem Torstena, który przekazał je jednak z resztą łupów Berwikowi, by ten niósł je w swoim worku.

Pozostało zdecydować gdzie dalej iść. Większość była za tym by od razu udać się na piętro, tak też zrobili. Z Felixem, który skradał się na czele sprawdzając teren, zaczęli piąć się po schodach. Dom był zaskakująco cichy. Podczas drogi nie wydarzyło się nic niezwykłego i wkrótce znaleźli się na piętrze. Zobaczyli korytarz odchodzący w prawo i lewo a następnie zakręcający po obu stronach pod kątem prostym. Felix podkradł się do każdego z zakrętów i stwierdził, że nie ma zagrożenia. Korytarz był czysty z kilkoma drzwiami za którymi nie wiadomo co się znajdowało.
 
Ulli jest offline