Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2014, 23:16   #106
abishai
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Potwór na schodach nie był człowiekiem. Co prawda z pozoru wydawał się normalny, ale… tylko z pozoru. Gregory mógłby go teoretycznie zastrzelić, ale… oznaczałoby to poświęcenie kolejnej kuli, a nie miał ich zbyt wiele.
Dlatego się wycofał, co okazało się dobrym pomysłem, przynajmniej w kontekście wypowiedzi “głosu”.
Sytuacja wydawała się Walshowi mało optymistyczna. Piekła, rzeczywistości,domeny, przejścia… to był mistyczny bełkot, jednakże dobrze opisywał obecne wydarzenia.
I niestety… jeśli miał rację, to Gregory był uwięziony na swoim pokładzie nie mogąc się dostać na inne.
Na razie więc zamierzał wrócić do pokoju 2255 w którym pomieszkiwał. Możliwe że właśnie ta liczba była kluczem. Wszak on się nie przeniósł z innymi biedakami do piekła… w każdym razie nie do tego piekła co reszta pasażerów i załogi.
Dlatego więc może warto byłoby tam zajrzeć, a potem do innych pokojów, a nuż coś nowego odkryje. Na razie wszak nie miał co próbować dostania się na inne pokłady.

I dochodząc do swego natknął się na niego. Obcy… intruz?
Ciemna sylwetka mogła być każdym. Trzymając w jednej dłoni świecącą pałeczkę świetlną, a za plecami rewolwer powoli ruszył w kierunku “cienia”. Nie wiedział z kim ma do czynienia, dlatego nie chciał przestraszyć owej osoby bronią, ale też… by w razie czego jej użyć.
-Hej…- rzekł przyjaźnie do tej drugiej osoby.- Kim jesteś? Ja nazywam się Gregory Walsh junior i jestem pasażerem.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.
abishai jest offline