Wątek: Nawiedzony dom
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-05-2014, 22:05   #38
Ulli
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
Po bardzo stanowczym upomnieniu elfa, by ten bez ostrzeżenia nie używał magii ruszyli by dalej sprawdzać pomieszczenia. Ich uwagę zwróciły podwójne drzwi do pomieszczenia po lewo. Elf świadom sprzeciwu reszty co do magii założył kolejną strzałę na cięciwę swojego łuku. Drzwi po chwili wahania zdecydował się otworzyć Torsten.

Oczom przybyłych ukazało się pomieszczenie z trofeami. Była tu spora kolekcja poroży, wypchane głowy różnych zwierząt.
Na ścianach wisiało też wiele sztuk doskonale wykonanych broni. Były dwie skrzyżowane kopie, lance z proporcami, były miecze, korbacze, rapiery, różnorakie tarcze, były łuki i kusze. Wiele z tych rzeczy była najwyższej jakości. Na razie pechowców nic nie atakowało i stopniowo napięcie ustępowało miejsca ciekawości. Była to w końcu doskonała okazja do tego by zamienić posiadaną broń na lepszy model lub zaopatrzyć się dodatkowo w tarczę.

Niestety oprócz zupełnie nieszkodliwych przedmiotów znajdywały się tam też te do których lepiej było się nie zbliżać. Val "Grim" zwrócił uwagę na pięknego i groźnie wyglądającego wypchanego niedźwiedzia.


Zainteresowany kunsztem preparatora zbliżył się do eksponatu i stało się! Niedźwiedź oczywiście ożył. Wyrwał się z podstawy do której był przytwierdzony i ruszył na elfa.

Grim mimo, że nieco zaskoczony zdążył wypuścić przygotowaną strzałę. Niestety zapewne ze zdenerwowania chybił z najbliższej odległości. Strzała wbiła się w boazerię pokrywającą ściany. Niedźwiedź zamachnął się dwukrotnie pazurami i raz trafił czarodzieja w korpus. Rana wyglądała na dosyć poważną w każdym razie z rozdarcia materiału sączyła się krew. Elf zmienił łuk na kij i kontynuował walkę.

Dopiero teraz słysząc zamieszanie i krzyk elfa pozostali zwrócili uwagę co się dzieje i włączyli się do walki. Tymczasem z pomieszczenia na północ przez uchylone drzwi wyszła pełna zbroja płytowa. Co było bardziej przerażające przez podniesioną przyłbicę było widać pustkę w środku. Zbroja nie miała ciała w środku a mimo to szła krok za krokiem. Jej taktyka stała się po chwili jasna. Ominęła walczących z niedźwiedziem i przemieściła się do drzwi by odciąć śmiałkom drogę odwrotu i dopiero wtedy włączyła się do walki.

Torsten wypalił do niej z pistoletu trafiając. Kula wyrwała w zbroi małą dziurkę nawet jej nie spowalniając. Ciął ją więc rapierem, również skutecznie. Atak poważnie odkształcił napierśnik.

Po nim swą pałką zaatakował Degnir. Niestety jego cios chybił. Krasnolud zaklął szpetnie, bo widział jak zbroja szykuje się do zadania ciosu. Cios opancerzonej rękawicy spadł na Degnira, który rozpaczliwie próbował go parować swoją bronią niestety nieskutecznie. Cios boleśnie zgruchotał lewe ramię, to które nie dzierżyło broni na szczęście.

Do ataku na niedźwiedzia ruszył Felix. Pierwszy atak wykonany mieczem był niecelny, ale drugi już trafił niedźwiedzia. Przez duże rozcięcie w korpusie zaczęły wysypywać się trociny a futrzak jakby stracił na impecie.

Jako ostatni zaatakował Berwik. Ciął swoją pałką bez przekonania jednak ku swojemu zdziwieniu trafił w cel. jednak cios był bardzo słaby i zrobił w ciele niedźwiedzia tylko małą dziurkę.

Kolejny swój atak, już kijem, wykonał Grim. Niestety czarodziej nie był przyzwyczajony do walki wręcz i pewnie z tego powodu nie trafił.

Felix ponownie zaatakował niedźwiedzia mieczem i z bardzo dobrym skutkiem, bo oba ataki trafiły w cel. Pierwszy poważnie uszkodził zwierzę ucinając mu jedną łapę, a drugi przeciął je na pół kończąc jego żywot.

Berwik nie mając przeciwnika zwrócił się ku ożywionej zbroi. Jego cios jednak mimo, że celny to był bardzo słaby i odbił się od solidnie wykonanej zbroi.

Chcąc pomścić swą zranioną rękę zaatakował ponownie krasnolud. Tym razem jego cios był celny, ale bardzo słaby. Podobnie jak w wypadku Berwika odbił się on od zbroi nie czyniąc jej najmniejszej szkody.

Rozochocony powodzeniem pierwszego ataku ponownie zaatakował Torsten. Wyprowadził całą serię ciosów, ale niestety żaden z nich nie trafił.

Natomiast zbroja ponownie podniosła swą opancerzoną pięść mierząc w krasnoluda. Tym razem jednak Degnir zdołał uskoczyć.

Mag uwolniony od swego przeciwnika zwrócił się ku zbroi. Jego cios jednak był niecelny.

Felix wyprowadził swoją sekwencje ataku. Niestety wszystkie jego ciosy odbiły się od zbroi.

Degnir znowu wzniósł swoją pałkę by wyprowadzić cios i on również nie trafił.

W jego ślady poszedł Berwik również pudłując.

Ponownie też zaatakował Torsten. Też z mizernym skutkiem. Jego ciosy odbiły się od zbroi nie czyniąc jej najmniejszej szkody.

Koniec końców zaatakowała też zbroja. Wzniosła swe pancerne ramię i opuściła na głowę krasnoluda ten jednak znowu uskoczył.

Ponownie swoim kijem zaatakował mag. Jego cios mimo, że wydawać by się mogło kiepską bronią na pancernego przeciwnika, był doskonale wymierzony i poważnie odkształcił zbroję.

Ponownie do ataku ruszył też Felix. Znowu cała seria jego pchnięć i cięć okazała się nie robić na zbroi żadnego wrażenia.

Ponownie zaatakował Degnir i ponownie jego cios odbił się od zbroi. Z podobnym efektem swój atak wyprowadził Berwik i Torsten Hummel.

Cios wyprowadziła też zbroja. Ona na szczęście też nie trafiła krasnoluda.

Elf wykonał swój kolejny atak. Mimo, że celny odbił się od zbroi nie czyniąc jej najmniejszej szkody.

Felix zaatakował z impetem wyprowadzając serię ciosów, które poważnie pocięły i podziurawiły zbroje. Była to jakaś odmiana po kilku nieskutecznych atakach.
Degnir ponownie zaatakował i ponownie jego atak odbił się od zbroi, tak samo Berwik.
Torsten rzucił się ponownie do ataku jednak nie był w stanie zniszczyć zbroi. Wszystkie jego ataki okazały się albo chybione, albo za słabe.

Zbroja ponownie próbowała trafić krasnoluda i ponownie nie trafiła.

Swoim kijem zaatakował elf. Cios jednak bez efektu odbił się od zbroi.

Felix również zaatakował nieskutecznie. Jego ciosy mimo, że liczne odbiły się od zbroi.

Degnir zaatakował i tym razem celnie i silnie. Jego cios uszkodził i tak już ledwo trzymającą się kupy zbroję.

Berwik również uderzył skutecznie i tym razem tak, że zbroja to wyraźnie odczuła.

Torsten Hummel zaatakował z zamiarem ostatecznego zniszczenia przeciwnika, jednak jak na złość oba ataki chybił.

Zaatakowała również zbroja. Cios wymierzony w krasnoluda tym razem okazał się celny. Trafiony w twarz nieszczęśnik zatoczył się w tył wypluwając dwa zęby.

Grim ponownie zaatakował i ponownie nieskutecznie. Felix tymczasem wyprowadził jedno potężne uderzenie, które ostatecznie pozbawiło życia zbroję. Walka była skończona!

Pozostało opatrzyć rannych i zająć się szabrem.
 

Ostatnio edytowane przez Ulli : 27-05-2014 o 16:15.
Ulli jest offline