Wątek: Nawiedzony dom
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-05-2014, 11:10   #40
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Rapier przeciw zbroi średnio się sprawdzał. Ba gdybyż w tej zbroi ktoś był, kogo można by pchnąć w słabiznę między płytami, to co innego, a tak z pustą w środku jak walczyć? Tylko tłuc w blachy, aż magiczna siła ją opuści, a do tego rapier był kiepski. Najlepszy byłby młot, albo kiścień. Zatem pomimo niezbyt celnych trafień Torsten nie zmarkotniał. Niewiele więcej mógł zrobić i się spodziewać.
Fakt że nie tylko zbroja, ale i wypchany misiek na nich się rzucił, ale sierściuch padł dość szybko. Hummel zatem niewiele o niego dbał. Co innego ranni towarzysze.
- Musimy krzynkę odpocząć. Rannych podkurować. – sapnął cały czas trzymając cybuch fajki w zębach, z którą się nie rozstawał co jakiś czas roztaczając wokół siebie woń egzotycznego tytoniu.
- Co my tu mamy? Trochę narzędzi do robienia krzywdy. – sięgnął ręką po rapier. Chwycił za rękojeść i zamachał na odlew.
- Zacna broń i lepsza od mojej. – bez sentymentów przezbroił się – Nazwę ją „Conchita”. Każdy zacny rapier powinien mieć imię.
Rozejrzał się uważnie wybierając jeszcze tarczę i kuszę z bełtami.
- Kule się szybko kończą, jak i proch, a o bełty zawszeć łatwiej. Choć tutaj … kto wie co nas czeka. Wiecie co. Nie możemy tak chodzić, jak te marienburskie pindy. Jakaś taktyka by się przydała. Jest trochę broni dystansowej. Otwieramy drzwi i na sprawdzenie wchodzą najlepsi wojownicy. W razie ataku wycofujemy się i reszta strzela z tego co ma. Po salwie znów atakujemy na ostre. Co wy na to?
Zaproponował. Nie był jakimś wielkim znawcą wojskowości, ale wydawało mu się, że zawsze lepiej mieć przeciwnika na dystans.
 
Tom Atos jest offline