Wątek: Zabójca Trolli
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-05-2014, 20:21   #108
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Regis ukłonił się orszakowi wyjeżdżającemu na owy.

- Udanego hubertusa, Duinganie!
- pomachał na odchodnym khazadowi. - Oby Twe ramię Cię nie zwiodło, a wzrok był Twój bystry. innymi słowy, nie zmachaj się - siorbnął głośno gorącego naparu z kubka, który trzymał w drugiej dłoni. Zimno było pioruńsko, a on mimo użyczonej wilczej kapoty marzł na śniegu.

- No to mali chłopcy sobie idą na wojaczkę
- mamłał do siebie - a prawdziwi mężczyźni pójdą zasięgnąć języka i pomyszkować.

Postanowił zjeść spóźnione drugie śniadanie, a później pooglądać obraz nieboszczki von Runstedt. W kościach czuł, że kryje się za nią jakaś tajemnica. Wykluczał halucynacje, zatem pozostawały magia. Później trzeba było poszukać księgi o tym przeklętymi Hernie czy Hornie, jeden pies. A to znaczyło uzyskać dostęp do biblioteki.

- No cóż nie myli się ten, kto nic nie robi - palnął sobie na zachętę Łasica i poszedł między zamkową służbę. Możnych wolał unikać, wszak malinki i ugryzienia nie zeszły od upojnego wieczora.
 
kymil jest offline