Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-05-2014, 10:23   #10
Python
 
Python's Avatar
 
Reputacja: 1 Python jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skał
W klubie
- Poezja iście wysokich lotów - zadrwił korp - Muszę powiedzieć, że plotki o was są grubo przesadzone. Liczyłem, że spotkam się z kimś rozsądnym i zaznajomionym z robotą, a jedyne co otrzymałem to drwiny i radosną próbę przesłuchania i zajrzenia mi w duszę. Doprawdy żałosne - przy tych słowach spojrzał wymownie na elfkę - Rozmowę uważam za zakończoną panie Jarret. Gdybym nadal był zainteresowany zatrudnieniem was, to skontaktuje się z wami poprzez Grashuka. A teraz bywajcie - rozdrażniony mężczyzna.

Lekko zdezorientowana ekipa spojrzała po sobie i niechętnie wstała. Chcąc, nie chcąc trzeba było wyjść. Negocjacje zostały położone na całej linii. Zamiast skupić się na podbiciu stawki, cała grupa zajęła się drążeniem tematu, kto, po, jak i dlaczego. Wyglądało na to, że naprawdę łatwa i duża forsa może przejść im koło nosa.
Dudniąca muzyka na parterze i rozbawieni ludzie nie poprawili nikomu humorów. Gdyby wszystko ułożyło się pomyślnie, to oni mogliby balować. A tak... zapewne czekała ich ciężka rozmowa z Grashukiem.

Po dwóch godzina w stałej miejscówce ekipy zjawił się ich menadżer:
- Czy was już kompletnie pojebało - zaczął bezceremonialnie od progu - Ja wam nagrywam elegancką fuchę, hajs nie kiepski do wyjęcia, a wy odpierdalacie taką manianę. Co to kurwa ma być? W policję śledczą chcecie się bawić, czy co? Chcieliście gościa sprawdzić, proszę bardzo, ale dyskretnie kurwa, dyskretnie, a nie mu kurwa research online po mózgu robicie. Kogo to był pomysł, żeby typa przypytywać, jak na komisariacie, haa?
Troll spojrzał po wszystkich zebranych, ale jakoś nikt nie miał ochoty, ani odwagi się tłumaczyć.
- Myślicie, że kim wy kurwa jesteście? Gwiazdorami sitcomu, czy co? Takich jak wy jest na pęczki i gość mógłby znaleźć mniej wścibską ekipę za połowę sumy, którą oferował.
Troll krążył po pokoju, jak wściekły bąk. Widać było po nim, że ma ochotę coś rozwalić, ale ostatkiem sił się jakoś kontrolował.
- Macie kurwa szczęście niedojebańce -warknął Grashuk rozsiadając się w fotelu - że ja w przeciwieństwie do was umiem negocjować i prowadzić rozmowy biznesowe. Pan Darson zgodził się łaskawie nie rezygnować z waszych usług. Możecie nie dziękować, bo i tak to sobie odbiję. Do standardowych 20% doliczam sobie bonusowe 10 za stres, napięcie i pracę w szkodliwych warunkach, a że kurwa pan Darson zbił cenę do 160 tysięcy, to kurwa możecie sobie pluć w brodę, że zajebaliście sprawę.
Troll spojrzał po ekipie, która w milczeniu wysłuchała całej jego tyrady, nie chcąc niepotrzebnie dodatkowo go drażnić.
- No! - zakończył Grashuk - Pan Darson to jednak uczciwy człowiek i powiedział, że jak się spiszecie i załatwicie sprawę szybko i sprawnie, to pomyśli o jakimś bonusie. Oczywiście od premii także kasuję 30%, więc nie myślcie, że jest wszystko w porządku. No! A teraz szykować sprzęt i broń. Macie niecałej 20 godzin do akcji i tylko mi tego nie spieprzcie, bo pozabijam.
 

Ostatnio edytowane przez Python : 31-05-2014 o 11:33.
Python jest offline