Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-05-2014, 12:05   #11
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Miron zdawał się olewać całą sprawę strumieniem prostym nie podobał mu się ani ten gość ani jego zafajdane zlecenie i niepewna kasa - Ja to i tak najchętniej bym mu dosadniej powiedział, co sądzę o podobnym tresowaniu dzieciaków dla małej byłoby lepiej żeby została z matką, ale nie stać mnie na krwawiące sumienie - Podsumował własne zachowanie, kiedy Korpos się ulotnił.

- Cała sprawa śmierdzi na kilometr, mała pewnie ma jakieś talent magiczny, kasę przypisaną pod swoje nazwisko w formie jakiegoś spadku albo jest w jakieś inny sposób szczególna no chyba, że papcio lubi ją głaskać gdzie nie trzeba wygląda na jakiegoś pedofila z tą głupią brodą to tłumaczyłoby jego nerwowość - Elfi Decker dał popis swojej paranoi nie byliście do końca pewni czy po prostu jest głupi i naczytał się bajeczek z Jackpointa i wydaje mu się, że jest Fianchettem czy może jego "eksperymenty” wreszcie zaczęły nieść za sobą efekty uboczne w postaci zaczątków choroby psychicznej.


***

White miał na tyle instynktu samozachowawczego, że zamknął mordę i nie stroił min przy wściekłym trollu ~Podbijanie ceny? Zupełnie o tym nie pomyślałem! No patrzcie państwo...~ - Pomyślał zaskoczony. Poprawił barwny skórzany płaszcz, którą ściągnął w zeszłym tygodniu z trupa innego elfa, którego kropnęli podczas wstępnego spotkania z menadżerami .

Zanim wbiegł na górę krew z rozstrzelonego łba zdążyła już zaplamić sporą część pleców, ale darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda. White kojarzył, jakich chemikaliów najlepiej użyć żeby wywabić krew, bo jak w młodości zaczął od intensywnego wdychania dopalaczy to nadużył ścianek nosa, przez co dostawał częstych krwotoków no to nauczył się jak radzić sobie z tego typu plamami.

Co prawda mimo zabiegów i tak została tam różowawa plama a barwy wokół czyszczonego miejsca wyraźnie wyblakły, ale Miron nawet się z tego cieszył, bo jego egzemplarz był jedyny w swoim rodzaju! Co ważniejsze była dość ciepła, darmowa, nie przemakała i miała wygodne głębokie kieszenie?

Takimi myślami się pocieszał, gdy Grashuk jak zwykle nawijał o procentach i kasie ~Przecież pieniądze są tylko drogą do celu a nie celem samym w sobie ja się nawet cieszę, że będzie ich mniej to nie przedobrze za mocno ~ - Przekonywał sam siebie.

Nie dzielił się tymi spostrzeżeniami z nikim innym po prostu milcząco skinął głową na znak, że jest gotowy wypełnić swoją działkę kiedy tylko zostanie powiadomiony co ma zrobić.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 31-05-2014 o 12:08.
Brilchan jest offline