Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-06-2014, 21:19   #17
Tiras Marekul
 
Tiras Marekul's Avatar
 
Reputacja: 1 Tiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnieTiras Marekul jest jak niezastąpione światło przewodnie
Papieros wypalał się coraz bardziej z każdym, kolejnym zaciągnięciem się. Szarawo-czerwony popiół dryfował w powietrzu rozchodząc się na wszystkie strony. Richard stał patrząc na swój samochód, rozmyślając na co wyda zarobione tutaj pieniądze. Stojąca w cieniu drzewa bryka wymagała kilku drobnych napraw. Zawieszenie potrafiło skrzypieć porównywanie do sprężyny w starym materacu, a rozrusznik niekiedy zawodził nie pozwalając ruszyć auta. Mieszkanie, w jakim Richard mieszkał również nie było w dobrej kondycji. Panujący wewnątrz bałagan czasem zwalał z nóg, a sporadyczne porządki niekiedy nie dawały nic. Odświeżenie lokum z całą pewnością byłoby dobrym pomysłem.

Rozmowa przebiegała dość dobrze. Murphy wszedł do budynku wcześniej, najprawdopodobniej przyciągnięty zapachem jedzenia. Richard również poczuł ten zapach, jednak konieczność spalenia papierosa wygrała nad przypominającym o sobie brzuchem, domagającym się napełnienia. Wyobraźnia rysowała przed oczami Vance'a rozmaite potrawy na podstawie receptorów węchu, wzmagała apetyt.

Papieros skończył się po dłuższej chwili. Niedopałek wylądował na ziemi zrzucony prosto pod but.
Richard chwycił za uchwyt torby i poszedł w kierunku drzwi do wnętrza domu.
- W porządku z was ludzie – powiedział dość niezrozumiale z typowo nowojorskim akcentem. Wszedł do środka ciągnięty zapachami wydobywającymi się z kuchni.
 
__________________
Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn.
Tiras Marekul jest offline