Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-06-2014, 00:52   #7
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Polit wpatrywał się w nich z czystym przerażeniem, puki pod drobnym pchnięciem Mocy jego oczy zaczęły się zamykać, a jego głowa wolno opadła z powrotem na panel sterowniczy. Jego twarz stała się spokojna. Przy odrobinie szczęścia prześpi czas jaki mu jeszcze pozostał.
Przeprawa na brzeg była całkiem łatwa. Częściowo płyną, a częściowo brodząc dwoje Jedi wydostali się na plażę. Piasek był niezwykle drobny i tak jasny iż raził oczy. Wracali jeszcze dwukrotnie po resztę zapasów, a dzięki Mocy, Indana spał dalej, a z każdy jego oddech był płytszy pod poprzedniego
Słońce w tym czasie przesunęło jedynie o stopień lub dwa. Oznaczało to jeszcze kilka dobrych światła. Biorąc pod uwagę położenie na niebie i kierunek w jakim zmierzało było popołudnie. Rozbitkowie mieli czas na znalezienie schronienia.
Gdy skończyli i dwa potężne plecaki i skrzynki z zapasami bezpiecznie spoczywały pod palmami Teerik usłyszał coś. Poza odgłosami nieznanych zwierząt ze strony drzew i szumem oceanu wiatr niósł... piosenkę? Ledwo dosłyszalny ludzki głos dobiegał gdzieś w kierunku zachodu. Ktoś tam był i śpiewał w najlepsze. Po chwili Rodianin był w stanie nawet rozróżnić słowa.

Łajba to jest morski statek
Sztorm to wiatr co dmucha z gestem
Cierpi kraj na niedostatek Morskich Opowieści

Hej tam kolejkę nalej
Hej tam kielichy wznieśmy
To zrobi doskonale Morskim Opowieścią!


Głos raczej należał do człowieka i dochodził zza zakola wyspy po lewej ręce gdy stało się twarzom do morza. Wyspa przynajmniej nie była bezludna.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline