Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-06-2014, 08:16   #5
Rodriguez
 
Rodriguez's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputację


Brat Gilbert

- Heej! Jest tam kto? Potrzebujecie pomocy?
- Dziękuję, myślę że sobie poradzę... - odpowiedział po dłuższej chwili krzak dzikich jagód. Moment później wytoczył się z niego niewysoki jegomość o powierzchowności łasicy, okutany w brunatny habit. Najpewniej duchowny. Jak się okazało, Cerro była najbliższa prawdy – mężczyzna wciąż ściskał garść liści łopianu, drugą ręką poprawiając ubiór po załatwieniu kwestii fizjologicznych.
- Ale będę miał waszą propozycję na uwadze na przyszłość, panie – dokończył nieco zakłopotany, uśmiechając się lekko. - jestem brat Gilbert, uniżony sługa Kreve... widzę, że nie tylko mnie sprawunki zagnały na trakt w tę piekielną pogodę – skłonił się nieznacznie, skacząc rozbieganym wzrokiem po całej Waszej trójce.

Twoja żyłka handlowca pozwala Ci wycenić wartość wierzchowca klechy na niemałą sumkę, i to wypłacaną nie w skrojonych orenach, a w novigradzkich koronach. Przedstawiciele tej rasy, hodowanej głównie w Nazairze, służą zazwyczaj jako środek transportu dla posłańców bądź rozmiłowanych w polowaniach arystokratów. Ich lekka budowa i gorąca krew czyni z nich nie lada rarytas dla pasjonatów. Najwyraźniej kleryk ma bogatych sponsorów.

 
Rodriguez jest offline