Teerik wysłuchał uwagi towarzysza ale wzruszył tylko ramionami. Może ludzie na rozbitym statku widywali w życiu dziwniejsze istoty, a jeden z nich wyglądał na zbyt pijanego by w ogóle zwrócić na niego uwagę. Zresztą rodianina bardziej zastanawiało skąd ci ludzie znają galaktyczny wspólny. - Może oni też są spoza tej planety, tak jak my... w końcu mówią naszym językiem.
Nie pozostawało nic innego jak to sprawdzić, ruszył więc przez wodę za Dashem. Co prawda sądząc po tym, że ich statek zbudowany jest z drewna można było wnioskować, że nie znajdą tu zaawansowanych technologii, jednak Teerik uznał że nie zawadzi spróbować, więc gdy znaleźli się już blisko wraku zadarł głowę do góry i bezceremonialnie zapytał: - Kim jesteście? Macie na tej planecie motywatory hipernapędu? |