Wątek: opisy...
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2005, 19:52   #6
Hood
 
Reputacja: 1 Hood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłośćHood ma wspaniałą przyszłość
Opisy. To lubię.
Zazwyczaj staram się dostarczyć graczom (gdy prowadzę) możliwie kompletnego i opisu pomieszczenia, starając się, aby był jak najmniej beznamiętny... Każda lokacja żyje swoim życiem, tu kapie woda, tam szumi potok, gdzie indziej pachnie śnieg albo mróz szczypie w nos. Właśnie takie opisy (które towrzą nastrój miejsca, klimat), które oddają jego atmosferę - często można pozostawić na bardzo ogólnym poziomie opisu. Pozwoli to przejąć graczom inicjatywę w tworzeniu świata (czasem to niesamowite doznanie). Ktoś spyta, czy jest tam lodowa rzeźba? Albo nawet bez pytania podejdzie do niej, aby zobaczyć jaką techniką ją sporządzono (gdy np. jest bardem-rzeźbiarzem, szukającym swego talentu)... Jest to jednak wyższa szkoła jazdy. Tak gracze muszą wiedzieć na ile mogą sobie pozwolić, jak i MG musi umieć takie lokacje przedstawiać...

Wielość szczegółów jest przydatna, bo można wyeliminować zbędne testy - kiedy gracz zamiast powiedzieć: "włączam przeszukiwanie" mówi "zaglądam pod łóżko" prowadzi się znacznie przyjemniej, a i gra wydaje się być bardziej dynamiczna i dostarcza więcej uciechy (bo ktoś przechytrzył starego MG).
Postac musi jednak wiedzieć, że w pomieszczeniu jest łóżko.
Dobrm pomysłem (jak sądzę) jest tedy przedstawić lokację jak najplastyczniej ale w sposób dynamiczny (by nie nudzić) i żywy.

Poza tym - jak Tordis zauważa - nie wszystko jest widoczne...
A czasem najwidoczniejsze, jest najbardziej ukryte...
 
Hood jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem