Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2007, 16:26   #24
Khalida
 
Reputacja: 1 Khalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnie
-Lubie masaże, a ty?- spytała nagle Khameira, przerywając swój dotychczasowy trajkot który i tak nie miał zadnego tematu.- Najbardziej to lubie masaż głowy, jest najbardziej relaksujący, no nie?- drzwi otworzyły sie i wszedł Shado. Uśmiechnęła sie do niego.
- Hej, jaki miałeś trening? Bo my walczyliśmy, było nawet fajnie... Oj, jesteś ranny - uniosła sie lekko i spojrzała na niego z troską. - Co sie stało? To był jakiś nie bezpieczny trening? Czy my też będziemy musieli go przejść?- jej słowa przerwało wejście robota. Na wzmiankę o tunice zrobiła lekko obrażoną minę, lecz gdy usłyszała że musi iść do Mistrza Yody na jej twarzy odmalowała sie czysta rozpacz.
-Nieee....- jęknęła cicho za wychodzącym droidem. Wstała gwałtownie, przerywajac masaż. Wciągnęła na siebie ta cześć ubrania, którą musiała zdjąć do masażu. Przez chwilę wydawała sie naprawde przestraszona, ale gdy podniosła głowę, na jej twarzy znowu malował sie usmiech.
- Fajnie, zobacze sale medytacyjną! To pewnie będzie bardzo ciekawe przezycie! Potem wam opowiem jak tam było! NAPEWNO będzie fajnie- najwyraźniej przekonywała samą siebie. Tym razem jej słowa przerwało wejscie Kypa. Uśmiechnęła sie do niego.
-Cześć a ty jaki miałes trening? Bo my z Khameirem walczyliśmy!- powiedziała jakby to był powód do dumy.- A teraz ide do Mistrza Yody, do sali medytacyjnej! Jak tam jest? Albo nie, nie mów mi, chce mieć niespodziankę!- ponownie radosna i żwawa podeszła lekkim krokiem do drzwi i wymijając Kypa wyszła. Na korytarzu trochę szła, trochę podskakiwała, starając sie jednak dość szybko dojść do swojego celu. Jeżeli naprawde podpadła czymś Yodzie, to wolała zrobić dobre wrażenie stawiając sie na umówione miejsce bardzo szybko.
Zanim doszła do drzwi sali stanęła, poprawiła dokłandnie tunikę, czy aby nie ma na niej choć by najmniejszego zagięcia czy pyłku, i dopiero gdy oceniła ze wygląda nieksazitelnie podeszła spokojnym, acz stanowczym krokiem do sali medytacyjnej...
 
__________________
Każdy powinien mieć motto.
Nawet jeśli jest dziwne:
"I'm greedy, not stupid..."
Widzicie?
Khalida jest offline