Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-06-2014, 12:31   #2
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Dzień, jak co dzień w Central City, znów zbiry, które próbują obrabować bank i zabić mnie oraz super kumpli dla swojej źle pojętej chwały

- Wiecie, co chłopaki? To się robi już nudne, napad na bank? Nie możecie wymyślić czegoś nowego? - rzuciłem żartem do zbirów. Biegnąc slalomem dźwigając na ramionach nieprzytomnych Batmana i Nightwinga

- Zaraz cię wymrożę - warknął Capitan Cold i zamroził podłogę swoim lodowym pistoletem.

- Dobra, dobra już nic nie mówię tylko nie dręcz mnie tymi swoimi kiepskimi tekstami - Jęknąłem omijając plamę lodu - Mógłbyś, kogoś wynająć żeby nic napisał jakieś nowe teksty i nową taktykę ułożył, bo te stare triki się już ograły i nie działają

- Gacki weźcie się obudźcie, bo nawet mi już zaczyna brakować tchu! - Krzyknąłem prosto w uszy bat-chłopaków w końcu ułamkami to oni nie byli - Myślałby, kto że po tych całych treningach będziecie bardziej odporni - Westchnąłem.

Nagle otworzył się przede mną błyszczący portal, próbowałem jakoś skręcić, ale ciągnęła mnie do niego jakaś obca siła, na szczęście superkumple wybrali sobie odpowiedni moment żeby zacząć odzyskiwać przytomność.

- Wysiadka koledzy, tym razem udało im się wynająć jakiegoś magika albo naukowca od portali. Gratulacje Cold chociaż raz masz jakiś plan! Prawie dałem się nabrać ! - Krzyknął bezceremonialnie ciskając najlepszym detektywem świata i jego wychowankiem pod ścianę. Mógł sobie na to pozwolić, bo wiedział, że znają się na kontrolowanych upadkach jak nikt inny i rzeczywiście ostatnią rzecz, którą ujrzał przed wejściem w portal było rzucanie batrangami chwile po bezpiecznym lądowaniu.


***

Jasność, Ciemność potem senność. Spodziewałem się wielu rzeczy, ale nie chatki, Hobbita i dzieciaka, który wyglądał jak fan Harrego Pottera w dniu premiery kolejnej części cyklu. Wysłuchałem uważnie łamanej angielszczyzny chłopaka.

- NIC SIĘ NIE MARTW, WSZYSTKO JEST O-K- - powiedziałem powoli, potem spróbowałem sprawdzić, w jakim języku mówi chłopak, któregoś miesiąca nie miałem, co robić wiec przyswoiłem sobie kilka archaicznych języków.

Zacząłem od greki i łaciny potem przeszedłem na staro angielski, bo te wydawały mi się najbardziej "magiczne ". Może któreś z nich wyda się dzieciakowi znajome? Jeżeli nie trzeba będzie zostać przy angielskim i liczyć na to, że młody szybko się uczy.

- Jestem Flash najszybszy człowiek świata i z chęcią ci pomogę! - Na udowodnienie swoich słów przebiegłem się po pokoju i odczytałem wszystkie porozwieszane po kontach "ściągi" żeby zaoszczędzić wstydliwemu chłopakowi problemów a sobie czasu. Potem podbiegłem do półki i wyciągnąłem z niej pierwszą z brzegu książkę żeby sprawdzić, jakim alfabetem się tu posługują

- Chcesz żeby ci tu posprzątać ? Mam nadzieje, że nie potrzebujesz pomocy z magią ? Bo na tym się nie znam zupełnie, jestem naukowcem. Ale Jeżeli potrzebujesz żeby nakopać jakiemuś arcyłotrowi to służę pomocą - powiedziałem.

- Pytanie: Czy mógłbyś przesłać Czarodziejce Zatanie z planety Ziemia krótką informacje, że nic mi nie jest i ci pomagam? Jestem przekonany, że Gacki poradzą sobie z łotrami, z którymi walczyliśmy, gdy mnie wezwałeś, ale nie chcę żeby moi przyjaciele z Ligii Sprawiedliwych się niepotrzebnie martwili - Poprosił.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 13-06-2014 o 09:48.
Brilchan jest offline