Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-06-2014, 00:43   #2
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Tao był dziwnie spokojny, techniki medytacyjne pomogły mu się skupiać. Techniki opracowane przez Prowadzącego pozwalały mu doskonale kontrolować własne odczucia. Potrafił jednocześnie myśleć wielotorowo i oddzielać od siebie przeróżne sprzeczne emocje jak przeróżne pliki w komputerowym folderze.

Teraz na przykład odczuwał podniecenie z powodu tego że wreszcie opuści region i po raz pierwszy zobaczy szeroki świat w wieku dziewiętnastu lat. Bardziej taktyczna część jego umysłu rozważała konsekwencje obecnej sytuacji, nagłe plany tych przeklętych korpów aby przejąć ich rezerwat pod budowie nowej fabryki zmusiły ich do przyspieszenia planu odbierając mu kilka cennych lat treningu.

Miało to jednak swoje pozytywne strony - Niewinny wygląd zapewniał mu idealny kamuflaż nikt nie będzie podejrzewał młodego chłopięco wyglądającego Azjaty o to że jest niesamowicie skutecznym mordercom i wysokiej klasy hakerem oraz szpieg. Stracony okres mógłby okazać się mniej przydatny niż ta przewaga niepozorności

Gdzieś w tle jego przemyśleń wyczuwał obecność Mściciela wsłuchującego się w każdą z jego myśli zawsze gotów służyć cenną radą, kto inny mógłby nie wytrzymać tej nieprzerwanej inwigilacji i przeżyć załamanie psychiczne lecz Tao był przygotowany do tej misji od urodzenia i miał bardzo specyficzne poglądy na prywatność aby uniknąć takich dylematów. SI w tej chwili milczało ograniczając się do obserwacji, na razie jego partner nie odzywał się za często ale z tego co zdołał się zorientować ma dość zgryźliwe poczucie humoru. Chłopaka jakoś nie dziwiło że dwukrotnie starszy od niego program który samoświadomość uzyskał i rozwijał przez ostatnie dwadzieścia lat w trakcie których zabił jakieś pół tuzina ludzi zanim w końcu odchowali Tao żeby był z nim kompatybilny ma lekko czarne poczucie humoru i tendencje do złośliwych komentarzy.


Zdawało się to pasować.


Te wszystkie myśli młodzian skrywał pod maską spokoju i obojętności jaka przystoi zaprzysięgłemu Wojownikowi Nocy. Z zamyślenia wyrwał go przywódca ich ugrupowania Tao postanowił że w świetle tej podniosłej okazji należy zachować odpowiednią godność oraz dekorum. Ukłonił się starcowi i pełnym namysłu głosem odpowiedział na jego pytanie:


- Z woli Niebios przyjmuje na swe barki to zadanie, jestem narzędziem w rękach przodków którzy w swej nieskończonej mądrości postanowili ofiarować mi umiejętności i inne dary dzięki którym przywrócę naturalny porządek rzeczy w tym zatrutym i chaotycznym świecie - Zaczął a jego głos nabierał siły i mocy która mogła płynąć jedynie z fanatycznej wiary


- Jestem gotów walczyć z okrągłookimi diabłami które zatruły dusze i umysły narodu Chińskiego odciągając ich od jedynej prawdziwej wiary w Boską Biurokracje i swą siłą udowodnić że władzę nad naszym ukrzywdzonym narodem powinna sprawować Boska Triada co udowodnię poprzez niezrównany pokaz siły i umiejętności - ~Dość już ~tych ozdobników przejdź do konkretów~ - warknął w jego głowie Mściciel a Tao ledwo powstrzymał się przed uśmiechem.

- Przysięgam rozerwać na strzępy naszego wroga ProSec Advancements. Zdestabilizować gospodarkę globalną do tego stopnia aby korporacje nigdy więcej nie podniósł się ponownie ze zgliszczy swego zniszczenia, zniszczę wiarę ludności w idei globalizacje oraz system korporacyjny. Nie zawaham się przed zadaniem śmierci pojedynczym jednostkom ani zniszczeniu życia milionom gdyż jest to cena jaką muszę zapłacić za przyszłość ludzkości a prawidłowo wychowany Chiński obywatel jest najwyższym osiągnięciem naturalnej ewolucji rasy ludzkiej. Nie liczy się nic ponad Dobro i przyszłość naszej cywilizacji! Choć z zewnątrz może wydawać się że moje sumienie będzie zbrukane ma dusza pozostanie czysta a umysł zawsze zachowa ostrość Nano ostrza - Przysiąg po czym ukląkł i wykonał głęboki ukłon przed starcem który zaplanował każdy aspekt jego życia w najdrobniejszym szczególe oczekując akceptacji lub potępienia za niewłaściwe zrozumienie przekazanych mu nauk.
 
Brilchan jest teraz online