Wygrane starcie z odmieńcami bardzo uradowało krasnoluda.
- Nic więcej niy wymyślimy. Pora nam pójść na spotkanie z tym... yyy... czymś. Ty się tak złodziejaszku nie wykręcej bo na razie dobrze Ci idzie na szpicy. We razie czego masz nas za plecami. Gotuj Torstenie oba pistole bo coś czuja, że ich siła może przesądzić o naszym życiu lub śmierci. |