Zamki kajdan były stosunkowo proste i kilka chwil dłubania w nich za pomocą metalowej drzazgi jaką znalazł wbitą w jedną z desek poskutkowały cichym kliknięciem i otwarciem metalowych obręczy.
W tym czasie Dash dyskretnie zajrzał do umysłów braci. Kamę otaczała wyraźna aura Jasnej Strony. Na samym wierzchu była wyraźna obawa o brata. Dalej wyczuć było można silne poczucie lojalności i honoru. Większości myśli kierowała się w stronę Jorada, a reszta w stronę bliżej nieokreślonej załogi. Zastanawiał się czy mimo sztormu poradzili sobie prowadzeniem statku i czy coś ciekawego działo się w ich nieobecności. Ponad to była szczera radość z ratunku i pewien smutek związany ze śmierci reszty ludzi podróżowując nimi na rozbitym statku. Nie winił ich za swoją sytuację, wiedział że musieli wykonać rozkazy.
Jolly Roger natomiast myślał o morzu. O falach, o wiatrach, przez jego umysł przesuwały się wizje pięknie wykonanych map na płótnach. W myślach widział wielki statek o strzech masztach i białych żaglach. Na szczycie jednego z nich powiewała biała flaga z rysunkiem czaszki i dwoma skrzyżowanymi piszczelami. Otaczała go Ciemna Strona.
- Ha! reszcie! - Powiedział Jolly Roger wysuwając dłonie z kajdan. - Moje nogi już zatęskniły już za chodzeniem!
Kama, gdy tylko został uwolniony chwycił dłonie brata i obejrzał rany na nadgarstkach. Posłał mu długie karcące spojrzenie.
- No co? - Spytał Roger.
Kama puścił jego ręce i wykonał kilka gestów.Teerki rozpoznał w nich popularny w całej galaktyce język znaków wymyślonych dla niemych i obcych nie mogących porozmawiać się w innych sposób. Był teraz niezwykle rzadki ze względu na możliwości medycyny z zakresu cybernetyczny modulatorów głosów.
"Mówiłeś że nic ci nie jest, dlaczego kłamałeś?" Spytał Kama
- Się przejmujesz! Tylko zadrapania! - Mruknął Roger.
"To otwarte ramy" dłonie Kamy poruszały się szybciej co było odpowiednikiem poniesionego głosu.
- Szczegóły! No, skoro wszyscy możemy odpowiadać z wolnej stopy to jak nazywacie się szanowni wyzwoliciele i jak mogę się wam odwdzięczyć? - Ostanie zdanie Jolly Roger skierował do Jedi.
__________________ Gallifrey Falls No More!
Ostatnio edytowane przez Dragor : 23-06-2014 o 11:06.
|