O bez kitu, do tej pory podchodziłem do projektu z pewną sympatią, biorącą się ze wspomnień z tym czasopismem związanych, ale po tym, kymil, co wrzuciłeś, wygląda to na jakieś kółko wzajemnej adoracji emerytów z polteru.
Nie wspominając już o tym, co zauważyli przedmówcy, że obecnie takie wydawnictwo jest psu na buty, bo wszystko jest w Internecie i papierowe magazyny o takiej tematyce też są.
No, ale sposób na zarobienie czterdziestu kafli za Bóg zapłać bardzo spoko.
__________________ Now I'm hiding in Honduras
I'm a desperate man
Send lawyers, guns and money
The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" |