Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2007, 22:03   #129
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Samochód w którym jechali Erica Alessandro i jego szofer mknęła ulicami Chicago. Miasto przesuwał się monotonnie są zamkniętymi szybami. Niewiele dźwięków docierało do środka. Szybko dotarli do teatru i równie szybko od niego się oddalili. Zarówno okolica jak i sam budynek nie reprezentował się zbyt okazale. Nie było specjalnie na co patrzeć. Rozmowa umilała im czas. W pewnym momencie Erica zauważyła żę szofer stara się zwrócić uwagę pasażerów na coś za oknem. Okazało się że drugi raz już mijają wyznaczone miejsce spotkania. Samochód właśnie zakręca i ponownie zbliża się do umówionego miejsca.

Niemal samo centrum Miasta. Teren otoczony wielkimi obwodnicami tworzących swego rodzaju okrąg, potocznie przez mieszkańców zwany The Loop. Mieszczą się tu siedziby wszystkich najbardziej liczących się firm w mieście. Ten kto ma tu swoje biuro dopiero coś znaczy cała reszta to druga liga. Ten teren to finansowe serce miasta. Tu wszystko ma swój początek i koniec. Niemal cały teren wypełniony jest pnącymi sie w górę wieżowcami. Znajdują się tu największe i najbardziej luksusowe sklepy, księgarnie. Jest kilka Elizjów, takich jak (Pomijam tłumaczenie nazw aby nie knocić) Orchestra Hall, Fine Arts Theaters i Auditorium Theater. Jest też Art Institute of Chicago czyli największe muzeum sztuki w mieście. Sercem Chicago jest oczywiścue Daley Plaza oraz City Hall (ratusz). Mieszczą się tu również największe banki. Jest to teren który zapiera dech w piersiach. Miliony ludzi każdego roku przyjeżdża tu tylko po to aby podziwiać dziesiątki drapaczy chmur dumnie stojących i jakby ignorujących zainteresowanie jakie wzbudzają.

Tak samo wygląda miejsce spotkania. Przytłaczające wieżowce ze szkła, stali i betonu zasłaniają niebo. W pobliżu znajduje się jakaś ekskluzywna restauracja umieszczona na kilku pierwszych piętrach jednego z budynków. Niedaleko jest też jakaś knajpka z której co chwila dobiegają oklaski i śpiewy. Ruch na ulicy jest niewielki. To tyle co widać na pierwszy rzut oka. Dając kilka kroków w dowolną stronę odkrywa się nowe budynki, miejsca, lokale. Wszędzie dookoła czuje się przepych i wielkie pieniądze.