Wątek: Stara Kamienica
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-03-2007, 22:21   #128
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Rozmowa telefoniczna była krótka. Nie było tak naprawdę o czym rozmawiać. Jednak po chwili telefon zadzwonił. Tony. Ludzie którzy zostali wysłani na obserwację nie odpowiadają. Należy spodziewać się najgorszego. Według poleceń mieli się nie oddalać dalej niż dwa skrzyżowania od kamienicy. Zaraz zostanie wysłany jeszcze jeden wóz aby sprawdzić co się dzieje. Dalsze słowa były już coraz gorzej słyszalne. Zaczęły pojawiać się jakieś trzaski i zakłócenia. W końcu połączenie zostało całkowicie zerwane. Jednak Shawn nie miał czasu na zastanawianie się. Z domu dobiegł go przeraźliwy pisk. Wrzask jakiego nigdy wcześniej nie słyszał. Z dużą szybkością zbliżało się do niego jakieś potworne szuranie. Shawn nie znosił nieznanego. Znał wiele historii gdy wampiry ginęły ignorując zagrożenie, to mogła być jedna z nich. Strach zaczął w nim rosnąć gdy nagle wyskoczyło na niego stado szczurów. Wypadały drzwiami i oknem, jeden przez drugiego starały się jak najszybciej opuścić do. Nie robiły sobie nic z faktu że na drodze ktoś im stoi. Wszystko trwało jakby ułamek sekundy. Potem nastała tylko cisza...

... z pomieszczenia do którego drzwi otworzył Marcjan wydostała się Ciemność...

Shiwa przerażona stała niepewna co się dzieje. Światło najpierw przygasł a później dało się słyszeć dźwięk pękającej żarówki. Shiwa przestała widzieć cokolwiek. Zapanowała całkowita cisza. Temperatura zaczęła spadać. Na policzkach dało się odczuć delikatny powiew.