Wątek: Stara Kamienica
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2007, 02:20   #130
Cep
Banned
 
Reputacja: 1 Cep nie jest za bardzo znany
Shawn odszedł kilka kroków od domu i przywołał do siebie Ralpha. Goryl, całkowicie otumaniony, wytoczył się z drzwi kamienicy i przystanął niepewnie obok swojego pana.

- Straciliśmy łączność ze światem zewnętrznym. Jesteśmy zdani tylko na siebie. Mam nadzieję ,że nie zgubiłeś gnata jak ostatnio. Coś mi się wydaje ,że nasi odkrywcy wdepnęli w jakieś gówno. Dobry gnat może być potrzebny ale sądząc po zachowaniu tych gryzoni niekoniecznie skuteczny... - Shawn odpalił drugiego fajka - Powinniśmy spróbować nawiązać kontakt z resztą, w końcu to MOJA kamienica i NIC nie będzie po niej pełzać bez mojego pozwolenia...

Mafioso wyciągnął ze schowanej za marynarką kabury swoją ulubioną zabawkę - Desert Eagle Mk XIX z dorabianym celownikiem laserowym, nabity superciężkimi nabojami .357 Magnum. Przy sobie miał jeszcze magazynek naboi zapalających na specjalne okazje.

- W bagażniku cadillaca jest użyteczny sprzęt. Lina, latarka, kilka granatów, łańcuchy, akumulator, woda święcona.. Ee... Nie, nie ma wody święconej, nieważne. Skocz po granaty i latarkę.

Ralph
skoczył błyskawicznie w stronę samochodu, jak na osobę o jego masie wyrobił się w rekordowym czasie. Wziął ze sobą jeszcze, na wszelki wypadek, ciężki kij baseballowy (z zaciekami krwi i autografem jego ulubionego pałkarza).

Po chwili gangsterzy byli gotowi do wkroczenia w nieznane, śmierć mogła czaić się wszędzie... Obaj byli niepewni swych racji, lecz łączył ich jeden słuszny cel, cel który sprawiał ,że od pokoleń mężczyźni walczyli ramię w ramię... wygrzew i ratowanie wystrzałowych panienek!

Shawn
rzucił niedopałek na bruk, założył czarne przeciwsłoneczne okulary i wydarł się na pełnej kurwie, jak zawsze w takich sytuacjach:

- I'm Duke Nukem, and I'm coming to get the rest of you alien bastards!
 
Cep jest offline