Wątek: Nawiedzony dom
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-06-2014, 22:04   #86
Demoon
 
Demoon's Avatar
 
Reputacja: 1 Demoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodze
Do pewnego momentu wszystko szło nadspodziewanie dobrze. Grimowi udawało się pozostać względnie nienaruszonym, przy okazji będąc wartością w jakiś sposób dodatnią. Jednak ostatnie wydarzenia były chyba efektem karmy.

Gdy się okazało, że księga nie jest jakoś specjalnie groźna, to elf kompletnie stracił czujność. Gdy otworzył ją za drugim razem, to ta wypluła na jego twarz monstrualnego pająka. Maas natychmiastowo stracił czucie we wszystkich członkach, jednak dzięki prędkiej reakcji jego towarzyszy udało mu się przeżyć. Następne godziny zlatywały paskudnie długo, lecz w końcu trucizna opuściła ciało Grima. Odpoczywszy, drużyna ruszyła na ostateczne spotkanie.

Gdy elf zobaczył, z czym przyszło im się zmierzyć, to myślał, że stanie mu serce. W najgorszych koszmarach nie widział tak ohydnego montrum. Mimo, iż brał siebie za nieustraszonego, to jednak tym razem strach nim zawładnął. Przez kilka sekund dosłownie nie mógł się ruszyć. W tym czasie zdążył ujrzeć, jak potwór w nienaturalnym tańcu zaczyna swymi mackami masakrować jego towarzyszy. Adrenalina pozwoliła mu zebrać w sobie siły na rzucenie jednym z najsilniejszych czarów z repertuaru młodego elfa. W koszmara uderzyła czysta energia Ulgu - esencja zamętu. Ten upadł na ziemię i nawet jego powiązania z Chaosem nie pozwoliły mu przełamać konfuzji, przez co kompletnie nie wiedział, co dzieje się wokół niego.

Niewiele lepiej sprawy miały się u Grima. Już przy splataniu wiatrów magii coś poszło nie tak, a gdy rzucał czar to dobrze wiedział, że coś się spieprzyło. W tym samym momencie, w którym wróg otrzymał uderzenie, Maas Mourria również otrzymał cios. Następne sekundy rozpłynęły się w jaskrawym rozbłysku, a samego elfa dopiero po walce dobudzili kompani.
 
Demoon jest offline