Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-06-2014, 20:49   #11
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Gorący doping szybko zastąpiło zdziwienie, a na końcu - szczere rozbawienie. Tubylcy świetnie się bawili podsuwając coraz to nowe potrawy patrząc jak Barry je pochłania. Historyjka o przyczynach niesamowitego apetytu bohatera nie specjalnie zdziwiła, wręcz przeciwnie wywołała salwy śmiechu.
- Powinieneś się cieszyć że uszedłeś w jednym kawałku - zawołał jeden ze stałych bywalców tawerny. - A o zdjęcie uroku powinieneś znaleźć kogoś lepszego, bo Tadem to raczej orzeł w magi nie jest!
Reszta zarechotał w odpowiedzi.
Garah natomiast dotrzymał słowa i gdy wychodzili oddał część monet młodemu czarodziejowi.
- Niezła historia. Nawet dorównuje twoim z czasów przed Pogromem - powiedział oberżysta do Tadem'a.
Mag uśmiechnął się kwaśno i z nieukrywana ulgą wyszedł z tawerny.

- Wszystko mam już gotowe - zapewnił czarodziej w odpowiedzi na pytanie Barrego. - Od dawna się przygotowywałem. A co do twojego zapotrzebowania na jedzenie... mam pewien pomysł. Jest tu taka elfka, piekarka. Jak ładnie poproszę, to może dam mi coś specjalnego. Ale do tego muszę iść sam, nie ludzi dziewczyna obcych. A tobie, przyjacielu radzę wrócić do domu i się wyspać. Na piętrze jest łóżko. To może być ostania okazji na wyspanie się w porządnej pościeli!
To mówiąc Tadem ruszył między budynkami.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline