Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-06-2014, 13:25   #483
Dhratlach
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
Karl'owi nie dane było podziwiać kunsztu wojennego wroga który się szykował zza murami twierdzy. Jego jedynym zmartwieniem po wycięciu powietrznego desantu goblinów pień było opatrywanie zakrwawionych w boju tarczowników. Szczęśliwie obrażenia nie były rozległe. Przemył je wodą ze spirytusem i opatrzył świeżymi bandażami. Nie było czasu by by zakładać solidne szwy z mocnej nici, przynajmniej nie teraz. Rany musiały poczekać, że zakończy się bitwa.

Zielonoskórzy w tym czasie szykowali się do kolejnej ofensywy. Zaprzągnięte w potężne wiliki rydwany i jazda zdawała się nieuchronnie zbliżać. Łapa za łapą w kierunku płonącej bramy i wyrwie którą poczyniły w niej snotlingi. Małe, wredne i śmierdzące kreatury goblińskiej hołoty które zdawały się nie przejmować lecącymi w ich kierunku strzałami. Również na murze dochodziło do pierwszych starć i wtedy właśnie usłyszał dźwięk rogu...

Wyveryna ze swoim jeźdźcem krążyła wysoko nad nimi szukając przeciwnika dla siebie. Heinkopf zamarł na chwilę. NIgdy wcześniej nie widział wywyerny, ani tym bardziej jakże zmysłowego ich wykorzystania. Niewątpliwie ork ją dosiadający musiał być wysoko postawionym wojownikiem w szeregach zielonego ścierwa oblegającego strażnicę.

Rozkazy zostały wydane. Strzelcy strzelali mierząc skrzydła maszkary. Pikinierzy ustawali się pod bramą. Karl odmówił krótką modlitwę błagalną do Sigmara z prośbą o siły i mądrość w walce z niecodziennym wojownikiem.
- Sigmarze Młotodzierżco, Panie nasz który wiedziesz nas w bój sprawiedliwy przeciwko wrogom wszelkiego życia. Dodaj nam siły i mądrości abyśmy ufni Tobie bój wygrali i triumf odnieśli ku radości ludu Twego. Nie zważaj na przewiny nasze i dłonie nasze prowadź byśmy orężem i ogniem wykorzenili zło tych ziem i pod Twoje sprawiedliwe panowanie je przywrócili. Jak było przed wiekami, teraz i zawsze, amen.
 
__________________
Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem!
Dhratlach jest offline