Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-06-2014, 12:03   #47
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Ciepło domowego ogniska.
To było to, czego Arturowi brakowało.
Może ognisko nie do końca było domowe, ale atmosfera była całkiem rodzinna. I przyjemna. Aż się nie chciało ruszać z miejsca, ale siedzieć tu i czekać na początek nowego świata - to było nieco ryzykowne. Ów początek mógł być nieco inny od tego, który by sobie można było wymarzyć, a na taką okoliczność lepiej się było odpowiednio przygotować.

- To było wspaniałe - stwierdził, gdy w jego żołądku zniknął drugi z kolei kotlet. - Prawdziwe pyszności - zapewnił.

Nie da się ukryć, że spotkanie Natashy było jedną z lepszych rzeczy, jakie mu się w ostatnich dniach przytrafiły.
Oczywiście nie o sam talent kulinarny chodziło.

- Musimy się zastanowić - powiedział - co robimy dalej. - Wolisz poczekać tutaj do rana, a potem ruszyć, by znaleźć dla ciebie coś porządnego do ubrania, czy też zabierzemy Chucka, worek mięsa i pojedziemy w miejsce, gdzie znajdziemy dużo różnych różności, przydatnych w dzisiejszych czasach? To jakieś piętnaście minut stąd.

- Osobiście wybrałbym tę drugą opcję - dodał.
 
Kerm jest offline