Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-06-2014, 15:37   #106
Nimitz
 
Nimitz's Avatar
 
Reputacja: 1 Nimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumnyNimitz ma z czego być dumny
Jedną z wielu zalet bycia w postaci kota, była niewątpliwie możliwość spokojnego przyglądania się światu, bez większego niepokoju o to, że ktoś może zakończyć życie podsłuchującego. Co prawda, czasami zdarzał się nadgorliwiec, który w napadzie złego humoru próbował wyładować swój gniew na "zwierzęciu" jednak przypadki te, nie zdarzały się często, a ona starała się aby delikwent nigdy więcej nawet nie pomyślał o "kopnięciu kotka".
Nie raz korzystała z tej zalety wraz z Eiwarem, czasami sama.
W tym momencie siedząc skupiona na dbałości o higienę swojego lśniącego futerka spoglądała kątem oka na swoich towarzyszy i przysłuchiwała się im uważnie. Zachowanie harpii jakkolwiek mogła nauczyć się ją ignorować osłabiało zespół, już wiadomo było, że nie trafili do mamusi za piecyk, a pilnowanie czy ptaszysko nie postanowi wbić komuś sztyletu w bok za kilka świecidełek nie było najlepszą, choć prawdopodobną myślą.
Cóż, Runa w duchu postanowiła przyłączyć się do tej rozgrywki. Bycie kotem dawało szerokie możliwości. A pióra mimo nieprzyjemnego swądu, były bardzo łatwopalne...
 
Nimitz jest offline