Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-06-2014, 22:41   #6
Asderuki
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Aziza szła ulicami miasta zdeterminowana i pełna nadziei. Jej zapał odrobinę osłabł gdy dotarcie na miejsce zaczynało się przedłużać. Droga wcale nie była krótka. Tłum ludzi jaki przywitał przywitał kobietę nie dodał otuchy.

Fikuśna, skąpa sukienka szeleściła gdy kobieta zaczęła się przepychać. W końcu poirytowana pchnęła kogoś mocniej, a ten poleciał na kogoś innego. Groźne spojrzenie jakoś tak odwiodło mężczyznę od odgryzania się. Ciemne brązowe oczy wybijały się z upudrowanej na biało twarzy. Niebieski cień okraszał je tworząc wyjątkowo makabryczny efekt. Kobieta odgarnęła blond włosy z twarzy po czym jakoby sobie o czymś przypominając ściągnęła kudłatą perukę i zamaszyście wyrzuciła za drzwi ze skrzywieniem na twarzy. Zaraz potem zaczęła trzeć twarz starając się pozbyć makijażu. Efekt był iście okropny.

Aziza była kobietą o wysportowanej posturze. Ciemna skóra i charakterystyczne rysy twarzy zdradzały, że jej korzenie sięgały kontynentu afrykańskiego. Jej wzrost był "bezpieczny". Nie była niska i jednocześnie nie na tyle wysoka aby patrzeć na mężczyzn z góry. Krótkie, kręcone czarne włosy zdobiły głowę pozbawianej karykatury włosów. Została jednak fikuśna sukienka opinająca się w wielu miejscach. Tej pozbywać się kobieta nie chciała. W jednej ręce trzymała tobołek a w drugiej dzierżyła miotłę. Coś widocznie musiało zaintrygować Frick'a w jej osobie gdyż została pośród wybranych. Każdy znał jej głos, gdyż podczas rozmowy mówiła raczej donośnie. Tylko w jednym momencie coś szepnęła do przepytującego.

- Nie mam tyle pieniędzy aby kupić sobie sprzęt. To wszystko co mam - kobieta podniosła tobołek do góry. Ciągle miała ściągnięte brwi.

- Trochę pieniądzem sypnąć można skoro się nadaje?
 
Asderuki jest offline