Vigo cierpliwie czekał w kolejce z opuszczoną głową i dłońmi schowanymi w rękawach togi kapłańskiej narzuconej na podróżne ubranie. Jego usta bezgłośnie się poruszały wraz z kolejnymi słowami modlitwy, którą odmawiał dla zabicia czasu. Tym razem swe myśli skierował do tych kilku żebraków, których spotkał w drodze do magazynu. Modlił się o ich dusze oraz o to, aby znaleźli siły by stać się podporą, nie ciężarem dla społeczeństwa. Zbyt wielu kończyło martwych w rynsztoku. Zbyt wielu pogrążało się w mroku poświęcając zdobyte monety dla zaspokojenia przyziemnych żądz i nałogów.
Nawet nie zauważył gdy nadeszła jego kolej na rozmowę. Usiadł przed Frickiem i zsunął kaptur ukazując oblicze mężczyzny, który nie ukończył jeszcze trzydziestu wiosen. Spojrzenie niebieskich oczu było jednak twarde i nie pasujące do kogoś kto miałby prowadzić z mównicy wspólne modlitwy i śpiewać psalmy. Przewodnik musiał to dostrzec, a może to słowa które usłyszał wystarczyły by go upewnić, że to właśnie Vigo ma dołączyć do ekspedycji. Z pewnością do podjęcia decyzji skłoniła też żylasta postura kapłana świadcząca o tym, że nie padnie z wycieńczenia po kilku przebytych kilometrach oraz paskudnie wyglądający, pobrzękujący łańcuchem korbacz zawieszony u pasa.
Przyciszona rozmowa trwała zaledwie minutę, po której kapłan wstał i odsunął się na bok, by zwolnić miejsce innym kandydatom. Zajął miejsce pod jedną ze ścian i spokojnie czekał aż eliminator skończy swoje zadanie. Wtedy też głos zabrał Thorum, a Vigo słuchał z zainteresowaniem. Zwłaszcza, gdy wspomniana została pogoń za ciemnością i anomaliami. Uśmiechnął się dziękując w duchu Alistar za tak jasny i czytelny znak oraz okazję do spełnienia swej posługi i świętej powinności.
Póki co nie zabierał głosu. Nie miał pytań. Najważniejszy dobytek miał przy sobie upchany w podróżnym plecaku. Nauczony żyć skromnie, nie potrzebował wiele i wierzył że racje które rzekomo miał zapewnić kupiec, z powodzeniem mu wystarczą. Był natomiast świadom, że będzie musiał jeszcze poprosić swych braci w posłudze, o uzupełnienie medykamentów, które niemal skończyły się po ostatniej wyprawie.
Ostatnio edytowane przez Jaracz : 24-06-2014 o 00:30.
|