Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-06-2014, 17:57   #25
Ehran
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
Agarwaethor widząc nadchodzącą pomrokę przystaną na chwilę na szczycie jednego z pagórków. Wyciągnął swą lunetę i próbował stając w strzemionach dostrzec jakiś szczegół. Przeszkadzała mu jednak pomroka, jakby umyślnie przysłaniała swym wilgotnym oddechem cel ich wypadu.
Mimo to w okularze lunety elf dostrzegł jakieś poruszające się postacie oraz coś jakby migoczący blask. Jakby światło się odbijało od czegoś gładkiego i błyszczącego. Elfie oko nie było jednak w stanie dostrzec więcej, postacie skrywały się za mrocznym całunem pomroki, nie sposób było wypatrzeć więcej niż jakieś kształty i ruchy.
- Coś, lub ktoś, siętam porusza. Widzę też jakiś błysk, może odbijający się od metalowej broni blask słońca. Trudno jednak coś dostrzec. Pomroka dobrze strzeże swych sekretów. - Agarwaethor podzielił się z pozostałą dwójką tym, co ujrzał .

Elf przytaknął jedynie na słowa ich dowódcy. Spiął konia i ruszył z resztą.
Kopyta jego ciężkiego rumaka dudniły o glebę i wyrywały grudy ziemi.
 

Ostatnio edytowane przez Ehran : 26-06-2014 o 08:29. Powód: Dodałem info o tym, co Agarwaethor ujrzał przez Lunetę.
Ehran jest offline