Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-06-2014, 11:48   #492
vanadu
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
Raniony Rosseti z bólem w oczach podniósł się z ziemi. Ich sytuacja pogarszała się szybko i znacząco. –Pablito, łap za kuszę i strzelaj, Odciągnąc rannych. Rezerwa do bramy wykrzykiwał rozkazy starając się ogarnąć obecną sytuację. Nadciągał troll, już samo to było fatalną wiadomością. Orki i dziwne stwory był gorszą. Ale wciąż była szansa je zatrzymać – najlepszym zaś na to miejsce – brama, zwężenie w którym nazbyt wielu wrogów przedrzeć się nie mogło.

- Rezerwa pikinierów do bramy krzyknął szukając wzrokiem krasnoluda lub Wolfa. Chciał zobaczyć czy panują oni nad swoimi odcinkami. No ale chyba wszyscy byli w dupie i systematycznie zasysało ich w jelita. –Nadstawiać piki. Trzymać wroga na dystans. Nie przepuszczać przez bramę. Stoimy krzyknął dobywając sprawną ręką miecza. –Pablito…celuj spokojnie, poćwiczysz sobie
 
vanadu jest offline