Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-06-2014, 17:53   #23
Falcon911
 
Falcon911's Avatar
 
Reputacja: 1 Falcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodzeFalcon911 jest na bardzo dobrej drodze
Ptaszydło wreszcie zdecydowało się przepłoszyć genialne myśli i posłuchać, cóżże dzieje sie w karczmie. Lug zdawał się być właśnie w stanie wskazującym na spożycie. Jeszcze kilka minut i będzie można go spokojnie złapać na nogę bez ryzyka zrównania miasta z ziemią i zaciągnąć do bursy, gdzie prześpi spokojnie następne kilka wykładów. Eh, studenci. Przypomniał mu się kolega z bibliotekoznawstwa, który katalogował każdą możliwą napotkaną książkę. Żeby oddać mu sprawiedliwość - przydała się jego praca podczas odzyskiwania księgozbiorów po ostatniej wojnie, ale sam kolega chyba nie zdawał sobie sprawy, bo odkrył właśnie kolejną bibliotekę. Jak mu było? Est...Estrajcher bodajże.
- Kreee! Kreeee Kreeee! - skrzeknął cicho, komentując dosadnie obie drogi, którymi mieli podróżować. Wolał już chyba tę pierwszą. Biały Trakt sugerował płacenie lewackim władcom za korzystanie z ładnej, choć już niedługo, drogi. Na wieść o posiadaniu przez Joe'go, a raczej jego wujka, nowoczesnego automobilu, klasnął w pióra i wyszczerzył dziób (właściwie to w jego mniemaniu go wyszczerzył, ponieważ ptaki zwykle nie mają do tego zmaiłowania. Mekonowi udało się realnie wyszczerzyć dziób jeden raz. Z wrażenia zawału dostało całe plemię, które uznało go za bóstwo).
- Kreeee! Kreee Kreeeeee! - radośnie zaskrzeczał, już mając pomysł na przerobienie auta w ponaddźwiękowy myśliwiec, plujący pociskami i rakietami, napędzany niesłychanie toksycznym paliwem rakietowym (c) Mekon Enterprises oraz na wypadek ewentualnej ucieczki posiadający napęd nadprzestrzenny zasilany paćką z marchwi. Jeszcze myślał, skąd wytrzaśnie antenę do eksperymentalnego odbioru fal intergalaktycznych, ale patrząc na Joe'go stwierdził, że postawiony na sztorc dżewo będzie idealnym odbiornikiem.
- Kreee! - zaśpiewał, co oznaczało "W drogę"
 
Falcon911 jest offline