Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-06-2014, 23:28   #14
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Barremu trudno było wytrzymać powolną podróż. Starał się podziwiać widoki ale jego umysł pędził innymi ścieżkami, zastanawiał się nad znaczeniem niepościelonego łóżka, znalezionej pod nim lutni oraz osobą towarzyszącego mu czeladnika czarodziejskiego. Nie trzeba było być specem od kryminalistyki ani super herosem żeby powiązać ze sobą fakty

- Tademie, wiem że to ty jesteś tym bardem który towarzyszył Herosowi podczas tamtej walki z Nemezisem.- Oznajmił towarzyszowi podróży gdy jego mózg zaczął wyć z powodu braku stymulacji i nakazał mu ignorowanie dobrych manier - Sposób w jaki opisywałeś walkę wskazywał na to że tam byłeś, a obrażanie postaci "durnego młodego barda" wydawało się bardzo osobiste. Nie korzystasz dużo ze swojego łóżka co może mieć kilka przyczyn: Strach przed koszmarami związanymi z tamtym wydarzeniem, trauma psychiczna lub poczucie winy a prawdopodobnie wszystko to na raz. Ostatecznym dowodem była zniszczona lutnia którą przypadkiem znalazłem ukrytą pod twoim łóżkiem mimo wszystko nie potrafiłeś się z nią rozstać po tak długim czasie czyż nie ?

- Nie będę cię przekonywał żebyś nie czuł się winny gdyż wiem z autopsji że takie poczucie winy może być potężną motywacją do działania. Weź jednak pod uwagę że twoje rozproszenie Herosa było tylko jednym z czynników podczas tej walki nie ponosisz całej odpowiedzialności za konsekwencje przegranej.

- Po za tym udało ci się po wszystkim pozbierać, wybrałeś nowy fach dzięki któremu będziesz mógł wydatnie pomóc Herosowi w przyszłości i odkupić swoje obecne winy. Gdyby nie ty nigdy bym nie trafił tutaj żeby wam pomóc nie zaszedł bym nawet tak daleko, jesteś dla mnie wydatnym i doskonałym pomocnikiem w tej sytuacji więc choć po części naprawiasz stare błędy- Próbował pocieszyć chłopaka.

Gdy zaatakował wodny demon Allen zeskoczył z wierzgającego konia ~Wreszcie coś się dzieje!~ - Przemknęła mu przez głowę irracjonalna myśl. Jedną z pierwszych rzeczy której musiał się nauczyć w pracy Herosa był kontrolowany upadek Bezpiecznie wylądował na plecach odbijając się do pozycji stojącej i korzystając z super szybkości dopadł do Tadema walczącego z obrzydlistwem. Rozpędził atomy prawej dłoni do zawrotnej prędkości i uderzył Sonicznym ciosem w obły grzbiet potwora.

Następnie zamierzał zerwać go siłą z początkującego czarownika i rzucić na środek drogi z daleka od wody po czym dobić jeżeli będzie taka konieczność. Kątem oka zauważył że jego atak rozszarpał rękaw pożyczonej koszuli ~ I właśnie dlatego używam kostiumu !~ Pomyślał odrobinę zirytowany.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 01-07-2014 o 15:06.
Brilchan jest offline