Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-06-2014, 12:52   #43
Leminkainen
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację
W świecie postapokalipsy oszustwa będą na porządku dziennym.

Pewnie kojarzycie sceny (choćby z Wielki mały człowiek) gdzie obwoźny sprzedawca opycha cudowny lek na wszystko odstawiają scenę z podstawionym klientem który po zażyciu środka błyskawicznie zdrowieje?

Tacy sami oszuści będą próbowali wyciągnąć z naiwnych garść gambli. Np. zamiast płyt SAPI sprzedawcy będą ludziom próbowali wepchnąć płyty wykonane ze zwykłej barwionej na czarno ceramiki z naniesionym od szablonu napisem.

Ale jak już wspominałem największy problem będzie z amunicją tutaj żeby ustalić jej jakość trzeba ją albo rozebrać, albo próbować odpalić. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby ktoś kto znalazł paczkę breloczków zrobionych z łusek i pocisków w miejsce spłonki wsadził krążek wycięty z blaszki mosiężnej. Efekt będzie wyglądał jak pełnowartościowy nabój (masa prochu jest nieznaczna więc bez precyzyjnej wagi nic nie ustalisz). Teraz pora na najlepszą cześć dowcipu: naboje są traktowane jako "mały gambel" i często przechodzą z rąk do rąk, w takiej sytuacji zanim ktoś sprawdzi ich wartość mogą kilka razy zmienić właściciela. Zatem... no cóż, jeśli obijesz mordę barmanowi który dał ci trefne naboje to nie znaczy że dopadłeś winnego...

Caveat emptor, niech kupujący się strzeże!
 
Leminkainen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem